Czy trener ŁKS-u pożegna się zwycięstwem?
Łódzki Klub Sportowy w sobotę zakończy sezon meczem ze Stalą Mielec. Ostatnie spotkanie łodzian w tych rozgrywkach ekstraklasy będzie także ostatnim meczem Marcina Matysiaka w roli pierwszego trenera Łódzkiego Klubu Sportowego. Szkoleniowiec mimo otrzymania oferty prowadzenia zespołu w nadchodzącym sezonie zdecydował się na opuszczenie tego stanowiska. Czy pożegna się z nim zwycięstwem?
Jednym z głównych czynników, dla których Matysiak zdecydował się na odejście, było rozpoczęcie przez niego kursu UEFA Pro. Przygotowanie się do niego i uczestniczenie w nim zajmuje sporo czasu, co – zdaniem Matysiaka – sprawiłoby, że nie mógłby się w pełni skupiony na pracy w Łódzkim Klubie Sportowym. Niewykluczone jest jednak to, że pozostanie on w klubie, ale w innej roli. To, czy tak się stanie powinno się wyjaśnić w najbliższym tygodniu; cały czas trwają rozmowy pomiędzy ŁKS-em a trenerem.
Matysiak objął zespół w bardzo trudnym momencie. Zajął miejsce Piotra Stokowca tuż po przegranych przez ŁKS derbach Łodzi. Do tego łodzianie na tamtym etapie sezonu zajmowali ostatnie miejsce w tabeli z jedenastoma (!) punktami straty do bezpiecznego, piętnastego miejsca w tabeli. A mimo to Matysiak podjął się tej niewiarygodnie trudnej misji, czyli ratowania sezonu ŁKS-u, który jedną nogą był już ligę niżej.
Zaczęło się źle, bo od dwóch porażek – z Pogonią Szczecin i w zaległym starciu ze Stalą Mielec właśnie. Potem jednak przyszła seria trzech meczów bez porażki, w tym pierwszego od ponad pół roku zwycięstwa w ekstraklasie. Te wyniki wlały nadzieję w serca członków drużyny ŁKS-u, a także kibiców, że w tej ekstraklasie uda się utrzymać. Szybko przyszedł jednak zimny prysznic i bolesna weryfikacja w postaci porażki 0:6 z Jagiellonią Białystok. W następnych tygodniach mimo kilku niezłych meczów (jak z Radomiakiem Radom) wiadome było już to, że spadek łodzian jest prawie pewny pewny. Potwierdziło się to na trzy kolejki przed końcem, gdy ełkaesiacy ulegli Śląskowi Wrocław na stadionie Króla wynikiem 1:2. Mimo że trenerowi nie udało się utrzymać zespołu w lidze, to na pewno nie pozostawił w ŁKS-ie po sobie spalonej ziemi.
Przede wszystkim wprowadził do pierwszej drużyny wielu zawodników, z którymi pracował na poziomie zespołu rezerw. To on dał poważną szansę Antoniemu Młynarczykowi, który już w pierwszym meczu Matysiaka strzelił debiutancką bramkę w ekstraklasie. Do tego wprowadził Aleksandra Iwańczyka czy dał szansę oddanemu klubowi Oskarowi Koprowskiemu. To w głównej mierze dzięki tym decyzjom ŁKS wygrał Pro Junior System, zdobywając tym samym ponad 1,6 miliona złotych. Ponadto odbudował Daniego Ramireza czy odnalazł nową, lepszą pozycję dla Kaya Tejana, czyli prawe skrzydło. Te aspekty sprawiają, że kadencja Matysiaka na pewno zostanie zapamiętana lepiej niż np. Piotra Stokowca, który przez cztery miesiące pracy nie zrobił dla ŁKS-u nic dobrego. Jak mówi sam Matysiak – jego ostatnim życzeniem jest pożegnanie się z klubem zwycięstwem w sobotnim meczu ze Stalą.
– Gdyby ktoś zapytał, jakie mam ostatnie życzenie w roli trenera ŁKS-u, to oczywiście wygrać ten sobotni mecz ze Stalą Mielec – powiedział trenerem przed sobotnim spotkaniem.
Zadanie to będzie trudne, ale nie niewykonalne. Mielczanie zdobyli dotychczas dwa razy więcej punktów niż łodzianie, ale już są pewni utrzymania i, podobnie jak ŁKS, w ostatniej kolejce nie będą już grać o nic konkretnego. Możliwe więc, że trener Kamil Kiereś postawi na bardziej rezerwowy skład, składający się z zawodników z drugiego bądź trzeciego szeregu.
Obsada sędziowska
Sędzia główny: Marcin Kochanek (Opole)
Sędziowie asystenci: Marcin Janawa i Maciej Kosarzecki
Sędzia techniczny: Filip Kaliszewski
Na meczu ŁKS – Stal nie będzie dostępny system VAR.
Przewidywane składy
ŁKS Łódź: Bobek – Tutyskinas, Mammadov, Gulen, Dankowski – Hoti, Pirulo, Louveau – Szeliga, Tejan, Młynarczyk
Nieobecni: Balić, Letniowski, Mokrzycki (urazy) i Ramirez (kartki)
Stal Mielec: Jałocha – Pingot, Matras, Esselink – Getinger, Santos, Guillaumier, Jaunzems – Hinokio, Szkurin, Strzałek
Nieobecni: Leandro, Wlazło Domański (kontuzje) i Kochalski (odpoczynek)
ŁKS Łódź – Stal Mielec
Sobota, 25 maja, godzina 17:30.
Bilety dostępnie w kasach, U2 ŁKS Store i na stronie internetowej.