Dla Kingi Królik występ w prestiżowym mityngu Wanda Diamond League w Paryżu był nie tylko debiutem na imprezie tej rangi, ale też ostatnią szansą na zdobycie kwalifikacji na tegoroczne mistrzostwa świata, które w lipcu odbędą się w amerykańskim Eugene. Dostać się na te zawody można na dwa sposoby, pokonując kwalifikacyjne minimum, czyli przebiegając 3000 metrów z przeszkodami w czasie poniżej 9 minut 30 sekund, albo znaleźć się odpowiednio wysoko w rankingu IAAF, który tworzony jest na podstawie punktacji za 3 najlepsze starty zawodnika w sezonie. W mistrzostwach świata wystartować może maksymalnie 45 zawodników w tej konkurencji.
W pokonaniu bariery kwalifikacyjnej w Paryżu pabianiczance przeszkodziły warunki pogodowe. W Stolicy Francji panował potworny upał. Mimo rozgrywania biegu w godzinach wieczornych (21:25), temperatura utrzymywała się na poziomie ponad 30 stopni. Ostatecznie Królik w elitarnej jedenastoosobowej stawce zajęła 8. miejsce z czasem 9:37,29. Na mecie zameldowała się jako trzecia z Europejek.
Aktualnie w rankingu światowym zawodniczka UKS-u Azymut Pabianice jest na 57. miejscu. Bonus punktowy za miejsce na ostatnich zawodach pozwala jednak przypuszczać, że przesunie się w tym zestawieniu powyżej 45. lokaty i zakwalifikuje się na mistrzostwa świata. 22-latka prosto z Paryża udała się na obóz wysokogórski do szwajcarskiego Sankt Moritz, gdzie szlifuje formę z nadzieją na udział w mistrzostwach świata.
UNIWERSYTET ŁÓDZKI Z NOWYM PROGRAMEM DLA PROFESJONALNYCH SPORTOWCÓW (WIĘCEJ)
W Paryżu w bezkonkurencyjni w rzucie młotem okazali się: Malwina Kopron i Wojciech Nowicki, za plecami którego uplasował się Paweł Fajdek. W biegu na 400 metrów drugie i trzecie miejsce zajęły odpowiednio Natalia Kaczmarek i Anna Kiełbasińska. Czwarta na 100 metrów była Ewa Swoboda, która na pocieszenie poprawiła swój rekord życiowy.
BieganieKinga Króliklekka atletykalekkoatletykaUKS Azymut Pabianice