PGE GiEK Skra Bełchatów po czterech zwycięstwach z rzędu, w tym z mistrzem i wicemistrzem Polski, zmierzy się tym razem z rywalem walczącym o utrzymanie w PlusLidze. Czy bełchatowianie zachowają spokój i wygrają kolejny mecz?
Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów mają ostatnio świetny czas w PlusLidze. Żółto-czarni wygrali cztery ostatnie mecze, odprawiając z kwitkiem takie drużyny jak Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta Zawiercie. Od momentu, gdy coraz głośniej było o zwolnieniu Gheorghe Cretu, rumuński trener świetnie poukładał zespół i tchnął w niego nowego ducha. Skra jest coraz bliżej zapewnienia sobie udziału w play-offach, co w styczniu nie było tak oczywiste.
CZYTAJ TAKŻE: Z PGE GiEK Skry Bełchatów do reprezentacji Polski
W poniedziałkowy wieczór bełchatowianie zagrają na wyjeździe z Barkom Każanami Lwów. Rywal broni się przed spadkiem z PlusLigi, ale nie oznacza to, że spotkanie to będzie łatwiejsze od starć z mistrzami i wicemistrzami kraju. Wręcz przeciwnie. Barkom Każany Lwów może postawić poprzeczkę równie wysoko. Zawodnicy z Lwowa tracą sześć punktów do bezpiecznej pozycji, dlatego będą walczyć o każdą piłkę, żeby wyrwać Skrze przynajmniej jeden punkt. Z pewnością będą chcieli się też poprawić po ostatniej porażce. W poprzedniej kolejce Barkom Każany Lwów przegrał z Treflem Gdańsk 0:3.
PGE GiEK Skra Bełchatów spotkała się w tym sezonie z lwowianami w listopadzie. Wtedy Skra wygrała zgodnie z planem w trzech setach. Czy tym razem będzie podobnie?
Barkom Każany Lwów – PGE GiEK Skra Bełchatów / poniedziałek, 24 lutego, godz. 17:30 / Arena Jaskółka, Tarnów / Transmisja: Polsat Sport
CZYTAJ TAKŻE: Mały jubileusz zawodnika PGE GiEK Skry Bełchatów