Nie ma w polskiej siatkówce meczów wywołujących większe emocje niż rywalizacja bełchatowsko-rzeszowska. W środę stawką meczu PGE Skry Bełchatów z Asseco Resovią jest ćwierćfinał Pucharu Polski.
Koronawirus coraz mocniej ingeruje w rozgrywki sportowe. Wiadomo już, że w sobotę nie dojdzie do meczu PGE Skry z ZAKSĄ w Kędzierzynie-Koźlu, bo w zespole lidera jest kilka przypadków COVID-19. Z tego powodu odwołany został mecz Ligi Mistrzów z Lokomotiwem Nowosybirsk (zostanie rozegrany 12 lutego w Rosji). PGE Skra ma już za sobą takie problemy, a jej środowy rywal w 1/8 Pucharu Polski na razie gra w najsilniejszym składzie. I w takim zapewne wystąpi w hali Energia.
W tym sezonie PGE Skra i Asseco Resovia zagrają po raz drugi. 22 listopada w hali Energia goście prowadzili 2:0, ale gospodarze pokazali charakter, wygrali trzy sety i całe spotkanie. Od tego czasu w zespole z Rzeszowa sporo się zmieniło. Przede wszystkim jest nowy trener Marcelo Mendez, który zastąpił Alberto Giulianiego. Pod jego wodzą drużyna rozegrała sześć meczów (pięć w PlusLidze i jeden w PP), wygrywając pięciokrotnie. Przy nowym szkoleniowcu lepiej spisują Jakub Kochanowski i Paweł Zatorski, a wysoki poziom trzyma Maciej Muzaj. Wszyscy są byłymi zawodnikami PGE Skry.
Bełchatowianie po 22 listopada przegrali w Zawierciu z Wartą i w sobotę u siebie z Jastrzębskim Węglem. Z pewnością na tą ostatnią porażkę wpływ miała choroba Aleksandra Atanasijevicia i Grzegorza Łomacza. Serb popełnił aż sześć błędów w ataku i tyle samo razy dał się zablokować. Przede wszystkim jednak lepiej musi zagrać Dick Kooy, który skończył spotkanie z 18-procentową skutecznością w ataku. A to przecież zawodnik, który ma być jednym z liderów drużyny w ofensywie. PGE Skra ma przewagę na środku, bo Mateusz Bieniek to najlepiej serwujący zawodnik PlusLigi, a Karl Kłos – blokujący.
Z pewnością na to spotkanie żadnego siatkarza nie trzeba dodatkowo mobilizować, bo motywacją jest ranga rozgrywek i wreszcie rywal. PGE Skra siedem razy zdobywała Puchar Polski (ostatnio w 2016 roku), a drużyna z Rzeszowa – trzykrotnie (ostatnio w 1987 roku). W ćwierćfinale na zwycięzcę czeka Aluron CMC Warta Zawiercie.
Mecz PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia rozpocznie się w środę o godzinie 20:30. Transmisja w Polsacie Sport.