PGE Skra Bełchatów wygrała z Chaumont. W europejskich pucharach czwarta drużyna w Polsce radzi sobie doskonale. Wygrała wszystkie spotkania do tej pory. Gorzej jest w lidze. Tam bełchatowianie przegrali pięć meczów z rzędu.
– Nie brakuje nam motywacji, czasami brakuje nam jakości i stąd nasza niechlubna seria. Musimy trenować mocno i dobrze, a zwycięstwa zaczną przychodzić – powiedział Mateusz Bieniek, środkowy PGE Skry Bełchatów.
Możliwe, że najlepsi zawodnicy Skry, czyli Bieniek i Karol Kłos spadkiem formy w środku rundy płacą za mistrzostwa świata. Należy pamiętać, że przez wakacje organizmy zawodników były eksploatowane do granic możliwości, bo rozgrywali mecze na najwyższym poziomie praktycznie co dwa dni.
ZBUDUJ DOM SWOICH MARZEŃ Z CEGIELNIĄ GRABARZ, SPONSOREM PGE SKRY BEŁCHATÓW (WIĘCEJ)
W sobotę o 20:30 PGE Skra zagra z GKS-em Katowice. Zespół ze Śląska ma o trzy punkty więcej od bełchatowian. Ostatnio wygrał dwa mecze z rzędu. Z BBTS-em Bielsko i Cuprum Lubin.
– Na pewno musimy spodziewać się, że Skra będzie chciała się przełamać, ostatnie mecze nie są dla nich najlepsze. Wiemy, jakich mają zawodników i czego możemy się po nich spodziewać – zapowiadał Jakub Szymański.
GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów
sobota, 19 listopada, godzina 20:30