Zaczyna się runda rewanżowa PlusLigi. PGE Skra Bełchatów na półmetku zajmuje siódme miejsce. Podopieczni Joela Banksa nie zagrają w Pucharze Polski, ale awansowali do ćwierćfinału Pucharu CEV. W sobotę Skra zagra z Aluron CMC Wartą Zawiercie.
Dzięki pięciu setom w meczu ZAKSY i Jastrzębskiego, Warta jest liderem PlusLigi. Ostatnio o klubie jest głośno, ale nie z powodów sportowych. Zawiercianie przedstawili nowy projekt kalendarza PlusLigi, bo według nich obecna formuła nie sprawdza się. Kryspin Baran, prezes Warty uważa, że decyzja o powiększeniu ligi była pochopna i ostatni głos nie należał do prezesów klubów. Polska Liga Siatkówki nie zgadza się z tymi twierdzeniami. Spór trwa, ale wydaje się, że w lepszej pozycji jest PLS.
Skra jest na fali wznoszącej. Wygrała w lidze z LUK Lublin i w Pucharze CEV z Narbonne.
– Z nami wzloty i upadki. Mieliśmy mecze, w których walczyliśmy i próbowaliśmy znaleźć stabilizację w naszej grze, ale tak naprawdę cierpieliśmy. Były też mecze, kiedy nasza gra była zdecydowanie lepsza, na przykład spotkania w Pucharze CEV, gdzie w każdym kolejnym meczu graliśmy lepiej. Na pewno w czterech bądź pięciu ostatnich tygodniach można zobaczyć tendencję wzrostową w naszej grze. Jeśli będziemy walczyli tak, jak w spotkaniach z Jastrzębskim Węglem czy ZAKSĄ, to nasze przyszłe mecze będą wyglądały zdecydowanie lepiej – mówił niedawno Banks.
PGE Skra Bełchatów – Aluron CMC Warta Zawiercie
sobota 17 grudnia, 14:30