Serafin Szota w meczu Widzew Łódź - Śląsk Wrocław/fot. widzew.com
Reklama
W niedzielę Widzew zagra w Sercu Łodzi z Lechem Poznań. Żaden z widzewiaków nie musi pauzować za kartki, ale kilku musi uważać.
Reklama
Ostatnim graczem, który musiał pauzować za kartki, był Jordi Sanchez. Hiszpan nie zagrał w meczu z Wartą Poznań. Być może byłoby inaczej, gdyby Jordi mógł wystąpić. W następnej kolejce, to właśnie on uratował punkt w pojedynku z Wisłą Płock.
Hiszpan na razie jest spokojny, ale kilku jego kolegów musi uważać, bo każda następna kartka wyeliminuje ich z gry w następnym meczu. To dwaj podstawowi obrońcy, czyli Serafin Szota i Mateusz Żyro, pomocnicy Dominik Kun i Juliusz Letniowski, a także skrzydłowy młodzieżowiec Ernest Terpiłowski. Jeśli któryś z nich w niedzielę zobaczy kartkę, to nie wystąpi w meczu z Cracovią.
Z Widzewem bez reprezentanta
Na pewno w Łodzi osłabiony będzie Lech, bo zagrać właśnie z powodu kartek nie może Michał Skóraś, ważny piłkarz Kolejorza. Zagrożeni są z kolei Alan Czerwiński, Barry Douglas, Joel Pereira i Alfonso Sousa.