Rehabilitacja była długa i trudna, ale pomocnik ŁKS-u wrócił do zajęć z drużyną.
Mieszko Lorenc zerwał więzadła krzyżowe podczas meczu z Resovią. Pomocnika ŁKS-u czekała operacja i długi, żmudny proces rehabilitacji.
– Na początku, musiałem na nowo nauczyć się chodzić. Nie spodziewałem się, że będę miał z tego taką satysfakcję. Gdy stawiałem pierwsze kroki cieszyłem się jak dziecko. Czekam aż będę mógł pracować z piłką – mówił Lorenc w styczniu.
Czytaj także: To oni są dumą ŁKS-u.
Pomocnik wrócił do zajęć na boisku. Na zdjęciach z treningu ŁKS-u, pracuje z drużyną. Prawdopodobnie fani lidera Fortuna 1 Ligi jeszcze na niego poczekają, ale ma godnego zastępcę. Wypożyczony z Wisły Płock na tę rundę Michał Mokrzycki spisuje się dobrze. Strzelił pięknego gola z rzutu wolnego w meczu ze Skrą Częstochowa. W spotkaniu ze Stalą Rzeszów wykonał tytaniczną pracę, dzięki której ełkaesiacy zdominowali środek pola.
– Wybór ŁKS-u był dla mnie najlepszy z punktu widzenia rozwoju oraz dalszych losów mojej kariery i to było dla mnie kluczowe. Dostałem mnóstwo pozytywnych opinii na temat trenera Moskala i chciałem się przekonać na własnej skórze, jak wygląda współpraca z tym szkoleniowcem. Faktycznie okazało się, że praca z trenerem Moskalem to duża przyjemność oraz możliwość rozwoju – mówił Mokrzycki w rozmowie z Łódzkim Sportem (całość tutaj).