Słowak zdecydowanie na to zasłużył. Zwłaszcza w pierwszej połowie sobotniego meczu z Wartą Poznań bronił znakomicie. Ravas kilka razy uratował drużynę przed stratą bramki, nawet w sytuacjach sam na sam.
W jedenastce nie ma za to Patryka Lipskiego, który w doliczonym czasie gry strzelił gola i dał Widzewowi 3 punkty. Na wyróżnienie zasłużył za to zabójczy duet w Wisły Płock, z którą łódzki zespół zagra za tydzień, czyli Davo i Rafał Wolski. Oczywiście nie mogło zabraknąć Kamila Wilczka z Piasta Gliwice, który strzelił trzy gole Stali Mielec.