Reprezentacja U-20 zmierzyła się na wyjeździe z Rumunią w ramach towarzyskiego turnieju Elite League. Biało-czerwoni przegrali 0:2, co było o tyle zaskakujące, że wcześniej pokonywali Portugalię i Włochy, a dla ich rywali były to pierwsze punkty zdobyte w tych rozgrywkach. Miłosz Stępiński desygnował do gry w pierwszym składzie Ebenezera Kelechukwu Ibe-Tortiego. Młody skrzydłowy spędził na boisku 77 minut, a w końcówce spotkania zastąpił go Kamil Lukoszek ze Skry Częstochowa. Szansę dostał też Jan Kuźma, którego selekcjoner pierwotnie ominął przy powołaniach i dołączył do kadry dopiero w późniejszym terminie. Urodzony w Nowym Sączu gracz pojawił się na boisku w doliczonym czasie gry.
Gorycz porażki musieli przełknąć także zawodnicy reprezentacji U-19. Drużyna prowadzona przez Marcina Brosza przegrała 0:3 z Niemcami w pierwszym meczu towarzyskiego turnieju rozgrywanego na Malcie. Były szkoleniowiec Górnika Zabrze wybrał do pierwszej jedenastki Aleksandra Bobka. To jednak nie koniec ełkaesiackich akcentów w tym spotkaniu, bo od pierwszej minuty grał też Jan Żuberek, syn znanego z występów z przeplatanką na piersi Dzidosława. Zawodnik młodzieżowych drużyn Interu Mediolan miał szansę na odwrócenie losów spotkania, gdy przy stanie 1:0 dla rywali wykonywał rzut karny. Nie potrafił jednak zamienić go na bramkę. Okazję do rehabilitacji zarówno Żuberek, Bobek, jak i reszta reprezentantów będą mieli już w sobotę, gdy Polska zmierzy się z Portugalią (początek meczu o 18:00).
aleksander bobekEbenezer Kelechukwu Ibe-TortiJan KuźmaŁKS Łódź