Trzeba podejść spokojnie do wyniku i tego, w jakim momencie przygotowań są obie drużyny – studzi nastroje po sparingu z Jagiellonią Białystok Marc in Pogorzała, jeden z asystentów Żelijko Sopicia, trenera Widzewa Łódź.
W kolejnym letnim sparingu Widzew rozgromił w Opalenicy Jagiellonię Białystok 7:1. Trener Żelijko Sopić sprawdził niemal wszystkich zawodników, a w głównych rolach wystąpili pozyskani latem: Sebastian Bergier, Samuel Akere i Mariusz Fornalczyk. Oto komentarze astystenta trenera Sopicia i piłkarzy (źródło: widzew.com).
Cieszy nas zwycięstwo i to, że coraz lepiej wychodzą aspekty taktyczne, nad którymi sporo pracowaliśmy – i te duże, i te mniejsze. Zawodnicy są w dobrej formie fizycznej, czują piłkę. Trzeba jednak podejść spokojnie do wyniku i tego, w jakim momencie przygotowań są obie drużyny. Już za trzy tygodnie przed nami mecz ligowy, który będzie wyglądał inaczej i będzie bardziej wymagający niż ten sparing. Graliśmy długo, mamy dużo materiału. Sporo rzeczy wychodziło i z tego jesteśmy zadowoleni.
Ten tydzień poświęciliśmy grze w defensywie, co przełożyło się na sporą liczbę odbiorów, dobrą organizację i zrozumienie ról. Teraz będziemy chcieli skupić się na ofensywie i kontynuować to, co było widać dziś.
Jestem zadowolony z tego, że dwa razy wpisałem się na listę strzelców i dorzuciłem do tego asystę, ale to była przyjemność grać z takim zespołem. Byliśmy bardzo energiczni, wręcz nie do powstrzymania w fazach przejściowych. Mam nadzieję, że utrzymamy przeniesiemy to na ligę. Będzie ciężko utrzymać aż tak wysoki poziom, jednak wierzę, że jesteśmy do tego zdolni.
Po ciężkich treningach nogi nadal trzymają, ale byliśmy cierpliwi z piłką, pozwoliliśmy sobie na parę dobrych akcji i zmian stron, kiedy przeciwnik nie mógł nas połapać. Właśnie to ćwiczyliśmy na treningach.
To jest najlepsza droga do bycia profesjonalistami. Jesteśmy skupieni na swoim celu oraz pracy, którą tutaj wykonujemy. W meczu widzieliśmy wiele udanych prób naszej gry i akcji, zobaczyliśmy też, jak prezentują się nowi zawodnicy, jak się czują w naszym systemie gry i taktyce. Mamy wiele pozytywnych wrażeń po tym spotkaniu i to było dla nas dobre przygotowanie przed sezonem.
Wydaje mi się, że dobrze wypadłem. Zagrałem na swoje sto procent. Czasami grasz słabsze mecze, czasami bardzo dobre, ale zawsze trzeba być dobrze przygotowanym i tak było w moim przypadku. Byłem skupiony na swoich zadaniach, dałem coś zespołowi i zanotowałem asystę. To była przyjemność być na boisku dzisiaj i grać w towarzystwie tak dobrych kolegów z zespołu.
Żródło: widzew.com
Kolejny mecz na obozie Widzew rozegra w czwartek, a jego przeciwnikiem będzie Piast Gliwice
1 Comment
Panie Pogorzała, jakie trzy tygodnie? Niecałe dwa do meczu z Zagłębiem. Nie świadczy dobrze o Panu mówienie takich rzeczy, jakby nie orientował się Pan w terminarzu rozgrywek.
Wynik i postawa zawodników cieszy i napawa optymizmem. Choć to tylko sparing, jednak wyraźnie widać było chęć gry, zaangażowanie i walka o każdy centymetr boiska. Może i Jagiellonia straciła kilku podstawowych zawodników, ale nadal ma Pululu, Imaza, Marczuka i kilku innych stanowiących trzon drużyny, więc nie można powiedzieć, że Widzew grał z ogórkami czy chłopcami do bicia. Zresztą Siemieniec sam przyznał, że strata tylu goli jest niedopuszczalna. Skoro nawet trener przeciwnika tak mówi, coś jest na rzeczy.