Koszykarki Widzewa Łódź pewnie pokonały jednego z najgroźniejszych ligowych rywali i są coraz bliżej powrotu na pozycję lidera rozgrywek grupy B pierwszej ligi.
Sobotni mecz łodzianek z AZS Politechniką Koroną Kraków był bardzo ważny dla układu tabeli. Obie drużyny od początku sezonu znajdują się w czołówce. Często zmieniały się nawet na pozycji lidera, ale obecnie do wygrania rundy zasadniczej aspirują jeszcze dwa inne zespoły – Pompax Tęcza Leszno i MUKS Poznań. Dlatego Widzew Łódź nie mógł przegrać w starciu z krakowiankami, jeśli chciał zachować szansę na końcowe zwycięstwo.
Czerwono-biało-czerwone zdawały sobie sprawę z wagi sobotniego spotkania. Presja bardziej ciężyć musiała jednak rywalkom, które w pierwszej kwarcie dały się kompletnie zdominować zawodniczkom Anny Chodery. Widzewianki w premierowej odsłonie zdobyły dwa razy więcej punktów niż przyjezdne (22:11), a całą zdobyczą punktową podzieliły się zdecydowanie najlepsze tego dnia – Ewelina Gala i Anna Kudelska.
W drugiej kwarcie łodzianki również były lepsze (18:13), dzięki czemu na przerwę zeszły z dużą przewagą 16 oczek. Poprzednie mecze pokazały jednak, że nawet kilkanaście punktów zapasu w żeńskiej koszykówce nie gwarantuje jeszcze końcowego zwycięstwa. Po zmianie stron gospodyniom punkty zdobywało się już dużo trudniej, ale AZS Politechnika Korona też nie miała łatwo. Trzecia część spotkania okazała się najsłabsza w wykonaniu obu zespołów, ale to Widzew był minimalnie lepszy.
Wypracowana przez 30 minut przewaga wynosiła przed decydującą kwartą 19 punktów i to już wystarczyło, by obronić się przed natarciem rywalek, które dopiero w ostatnich 10 minutach gry zdołały rzucić więcej punktów niż rywalki (19:15). Ostatecznie musiały jednak uznać ich wyższość, a zwycięstwo wspieranego przez kibiców Widzewa 67:52, sprawia, że łodzianki są lepsze w bezpośredniej rywalizacji, ponieważ w Krakowie uległy Akademiczkom tylko 7 punktami (85:92).
Bohaterkami sobotniego starcia były wspomniane Gala (rewelacyjne 28 oczek) i Kudelska (20). Co ciekawe, druga z nich trafiła aż 5 rzutów za 3, zdobywając w ten sposób ponad połowę ze swojego dorobku punktowego. Teraz obie zawodniczki będą musiały poprowadzić zespół do kolejnego zwycięstwa, już w najbliższy wtorek, kiedy o powrót na pozycję lidera tabeli powalczą we Wrocławiu, w zaległym meczu z PZU Ślęzą II MOS. Jeśli łodzianki wygrają, zostaną samodzielnym liderem tabeli.
Skład Widzewa Łódź: Ewelina Gala (28), Anna Kudelska (28), Wiktoria Stępień (7), Natalia Gzinka (5), Jagoda Bandoch oraz Ada Miazek (3), Oliwia Janicka (2), Maria Grudzień (2), Nikola Tomasik, Małgorzata Chojnacka, Wiktoria Ozga, Julia Stuleblak.