Złe wieści z Widzewa. Słowacki obrońca łódzkiej drużyny będzie pauzował nawet do sześciu tygodni.
Pech nie opuszcza obrońców Widzewa. W pierwszym meczu sezonu kontuzji doznał prawy obrońca Peter Therkildsen. Teraz to samo spotkało grającego po lewej stronie Samuela Kozlovskiego. Słowak doznał urazu w sobotnim meczu z GKS-em Katowice. Stało się to pod koniec pierwszej połowy. Na drugą wyszedł już Dion Gallapeni, który debiutował w czerwono-biało-czerwonych barwach.
Jak się okazuje, uraz Kozlovskiego jest poważny. To kontuzja stawu skokowego. Wstępna diagnoza wykazała, że piłkarz będzie musiał pauzować 4-6 tygodni.
Lepsze wieści dotyczą Lindona Selahiego oraz Sebastiana Bergiera, którzy też opuścili boisko z powodu urazów. W ich przypadku nie są to jednak poważne kontuzje, a obaj w ciągu kilku dni powinni być gotowi do powrotu do pełnych treningów.
Powrót do zdrowia Therkildsena potrwa jeszcze około 4-5 tygodni. Po trzech kolejkach nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy Widzew został więc z jednym nominalnym lewym obrońcą i jednym prawym.