Mateusz Kowalczyk odchodzi z ŁKS-u. Niebawem przejdzie testy medyczne. Beniaminek szuka nowego pomocnika.
Niedawno informowaliśmy, że Mateusz Kowalczyk wzbudził zainteresowanie Brondby IF. Młody pomocnik miałby przenieść się do Danii za rekordową kwotę sześciu milionów złotych.
Czytaj także: Płatek chce przejąć ŁKS.
Od zainteresowania, Duńczycy szybko przeszli do oferty. Pewne jest, że Kowalczyk uda się do Danii na testy medyczne. Jeżeli wszystko wypadnie dobrze, podpisze kontrakt z piątą drużyną duńskiej ekstraklasy.
– Nie bierzemy Kowalczyka do Gliwic na mecz z Ruchem. Do klubu wpłynęła bardzo poważna oferta z Kopenhagi – mówił Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u na przedmeczowej konferencji.
– Szukamy kogoś na jego pozycję. Nie wiemy jeszcze jacy piłkarze będą w naszym zasięgu. Badamy rynek – dodał.
ŁKS oficjalnie poinformował o przenosinach Kowalczyka.
– Ustalamy szczegóły transferu definitywnego Mateusza Kowalczyka do duńskiego Broendby Kopenhaga, zainteresowanego pozyskaniem młodego pomocnika. W najbliższych dniach piłkarz weźmie udział w testach medycznych – napisano na Twitterze dwukrotnych mistrzów Polski.
W ŁKS-ie, Kowalczyk rozegrał 38 meczów w pierwszej lidze. Strzelił siedem goli i cztery razy asystował. Jest strzelcem pierwszej bramki dla ŁKS-u na nowym stadionie Króla. Trafił również w meczu z Arką Gdynia, jego gol dał dwukrotnym mistrzom Polski awans do ekstraklasy.