– ŁKS nie może grać o nic innego niż awans – powiedział Jarosław Olszowy, prezes ŁKS-u.
ŁKS przegrał 0:4 z Piastem Gliwice w 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Gole dla gliwiczan strzelili Jorge Felix (dwukrotnie), Kamil Wilczek i Michael Ameyaw.
Mimo że do końca sezonu pozostały jeszcze dwa mecze, to wiadome jest już to, iż ŁKS spadł z ekstraklasy. Beniaminek nie ma już nawet matematycznych szans na utrzymanie. W najlepszym dla niego wypadku zajmie przedostatnie, siedemnaste miejsce w tabeli.
Prezes ŁKS-u, tak samo jak Robert Graf, zapowiada, że celem ŁKS-u po spadku jest jak najszybszy powrót do elity. Dodaje, że łodzianie w strefie pozasportowej poczynili progres. Świadczyć mają o tym choćby: powstanie sklepu, usprawnienie systemu zakupy biletów czy trwające prace nad nową stroną i sklepem internetowym.
– ŁKS nie może grać o nic innego niż awans. Bo nie ma też żadnych powodów, dla których cel mógłby być inny. Choć spadamy do 1. ligi, nie można uznać tego sezonu za całkowicie stracony. Pozyskaliśmy nowego kluczowego akcjonariusza, pana Dariusza Melona. Uruchomiliśmy także U2 ŁKS Store, zmieniliśmy system zakupu biletów, kończymy prace nad nową stroną i sklepem internetowym – powiedział Jarosław Olszowy, prezes ŁKS-u, w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”.
Po spadku przychody ŁKS-u ze sprzedaży praw medialnych i telewizyjnych spadną o około dziesięć milionów złotych, względem tego, co zarobili w ekstraklasie. Szef dwukrotnego mistrza Polski zaznacza też, że na niższym szczeblu rozgrywkowym finanse klubu muszą być zbalansowane. Liczy na wsparcie kibiców.
– Przychody z tytułu sprzedaży praw medialnych i telewizyjnych w 1. lidze będą w naszym przypadku mniejsze o około 10 milionów złotych. Ten ubytek postaramy się uzupełnić przychodami w innych obszarach, ale będzie to trudne. Liczymy, żę dzięki naszym kibicom, pomimo spadku przychodów z dnia meczowego, damy radę się utrzymać na podobnym poziomie. Konieczne będzie dostosowanie do przychodów strony kosztowej działalności klubu; nasze finansowe muszą być zbalansowane – dodał Olszowy.
Łódzki Klub Sportowy do końca sezonu rozegra jeszcze dwa mecze. 20 maja zagra ze Zagłębiem Lubin. Pięć dni później zmierzą się na stadionie Króla ze Stalą Mielec. Fani na to spotkanie wejdą za złotówkę.
Całą rozmowę Mariusza Rajka z Jarosławem Olszowym można przeczytać w najnowszym wydaniu “Przeglądu Sportowego”.