Odejścia czołowych piłkarek z TME SMS Łódź sprawiły, że zaczęły pojawiać się pytania o drogę, którą zmierza TME SMS Łódź. Na temat transferów i planów na przyszły sezon porozmawialiśmy z prezesem klubu-panem Januszem Matusiakiem.
Miniony sezon Orlen Ekstraligi Kobiet w wykonaniu podopiecznych Marka Chojnackiego był dobry, choć nie da się ukryć, że mogło być lepiej. Łodzianki nie dały rady obronić tytułu mistrza kraju, choć w wyścigu o tytuł brały udział do samego końca rozgrywek. Ostatecznie łódzkie piłkarki zdobyły brązowy medal ligi, a przed kilkoma dniami udanie zakończyły sezon zdobywając pierwszy w historii klubu Puchar Polski.
–Końcówka sezonu była bardzo ciężka. Całą rundę graliśmy równo, wygrywaliśmy praktycznie z każdym. Na sam koniec przyszły jednak dwa decydujące mecze z najlepszymi zespołami- Gieksą i Górnikiem Łęczna. Szkoda, że nie udało się utrzymać tej drugiej pozycji, ale uważam, że brązowy medal i zdobyty do tego Puchar Polski jest bardzo dobrym wynikiem-powiedział nam prezes TME SMS Łódź.
ZOBACZ TAKŻE>>>Portugalczyk piłkarzem Widzewa
Niedługo po zakończeniu rozgrywek na kibiców jak grom z jasnego nieba spadły informacje na temat odejść czterech podstawowych piłkarek TME SMS Łódź. To Dominika Kopińska, Anna Rędzia i Oliwia Szperkowska i Ernestina Abambila. Co na temat tych ruchów kadrowych uważa Janusz Matusiak?
–Odejścia to naturalna część piłki nożnej. Dziewczyny były w klubie od wielu lat. Uznały, że to jest dobry moment by spróbować czegoś nowego. Chcą się rozwijać i ja to w pełni rozumiem i szanuję. Jestem jako prezes klubu bardzo wdzięczny za pracę jaką włożyły w budowę tej drużyny. Bez nich nie byłoby sukcesów z ostatnich lat-skomentował Matusiak.
Te ruchy mogą rodzić pytania dotyczące przyszłości drużyny. W ostatnich latach ekipa Marka Chojnackiego należała do ścisłej czołówki kraju. Czy klub jest przygotowany by zastąpić odchodzące gwiazdy ligi równie jakościowymi zawodniczkami?
–Dziewczyny dawały nam naprawdę dużo jakości, ale nic nie trwa wiecznie. My będziemy tworzyć skład młodymi zawodniczkami z SMS-u, podpisaliśmy już dwie umowy z nowymi piłkarkami, które niedługo ogłosimy. Zbudujemy skład, który w przyszłości również będzie walczyć o medale, natomiast my wiedząc kim na ten moment dysponujemy, nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, czy te młode dziewczyny tak pociągną zespół, żeby za rok znowu była walka o medale. Trener Chojnacki, który bez zmian będzie prowadzić zespół w przyszłym sezonie jest świetnym fachowcem i wierzę, że to poukłada-podsumował prezes łódzkiego klubu.