W 7. kolejce PKO BP Ekstraklasy Widzew Łódź zagra w delegacji z Lechem Poznań (31 sierpnia 2025 r., 17:30). Wyraźnymi faworytami są mistrzowie Polski, którzy będą chcieli wykorzystać niemoc łodzian. Czy Widzew sprawi niespodziankę i uniknie kolejnej porażki? Zapoznaj się z aktualną sytuacją w obu klubach, sprawdź najnowsze kursy i przewidywania na tę potyczkę.
Kolejorz jest co prawda faworytem niedzielnego starcia, ale i tak mistrzowie Polski nie mogą zaliczyć startu nowej kampanii do udanych…
Aktualnie podopieczni Nielsa Frederiksena zajmują 10. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy (7 punktów). Do tej pory Lech Poznań grał tylko 4-krotnie, bo 2 spotkania zostały przełożone ze względu na eliminacje do europejskich pucharów.
W 1. kolejce Kolejorz sensacyjnie wysoko przegrał u siebie z Cracovią 1:4. Następnie mistrzowie Polski z problemami wygrali w Gdańsku 4:3.
W 3. serii zmagań zawodnicy Nielsa Frederiksena zwyciężyli przy Bułgarskiej z Górnikiem Zabrze 2:1. Potem ich wyjazdowy mecz z Piastem Gliwice został przełożony.
W 5. kolejce Kolejorz tylko zremisował u siebie z Koroną Kielce 1:1. Ostatnio mistrzowie Polski też mieli wolne, bo delegacyjna potyczka z Rakowem Częstochowa została przełożona.
Wszystko ze względu na grę Lecha Poznań w kwalifikacjach do europejskich pucharów. Początkowo Kolejorz rywalizował w el. do Ligi Mistrzów. W II rundzie mistrzowie Polski pewnie ograli w dwumeczu Breidablik (7:1 u siebie i 1:0 w delegacji).
Potem poznaniacy okazali się jednak wyraźnie słabsi od Crveny Zvezdy (1:3 na swoim boisku i 1:1 na wyjeździe) i “spadli” do el. do Ligi Europy.
W IV rundzie kw. do tych rozgrywek Lech Poznań zdecydowanie przegrał rywalizację z Genkiem i na jesień będzie reprezentował Polskę tylko w Lidze Konferencji Europy.
Przed sezonem 2025/26 Widzew bardzo się wzmocnił. Nowe transfery (do klubu z Łodzi przyszli m.in.: Mariusz Fornalczyk, Maciej Kikolski, Samuel Akere, Angel Baena i Sebastian Bergier) miały zagwarantować odpowiednią jakość i walkę o europejskie puchary.
Rzeczywistość okazuje się jednak brutalna. A słabe wyniki (aktualnie dopiero 9. miejsce z 7 punktami) spowodowały, że posadę stracił pierwszy trener Zeljko Sopić.
Nowym szkoleniowcem został jego dotychczasowy asystent, czyli Patryk Czubak. Co więcej, 32-latek ma być trenerem na dłużej, a nie tylko opcją tymczasową.
Decyzja o zwolnieniu Zeljko Sopicia nie jest przypadkowa. Łodzianie w nowym sezonie PKO BP Ekstraklasy wygrali tylko 2 spotkania (oba u siebie – 1:0 na inaugurację z Zagłębiem Lubin i 3:0 z GKS-em Katowice). Poza tym zanotowali 1 remis (1:1 w Łodzi z Wisłą Płock) i aż 3 porażki (2:3 w delegacji z Jagiellonią Białystok, 0:1 z Krakowie z Cracovią i 1:2 na swoim boisku z Pogonią Szczecin).
Nowy trener na pewno będzie miał nad czym pracować. Chodzi nie tylko o słabe wyniki i styl, a także o formę największych gwiazd. M. in. kiepsko w nowych barwach spisuje się Mariusz Fornalczyk. 22-latek grał bardzo dobrze w poprzednim sezonie dla Korony Kielce, a w bieżących rozgrywkach nie zdobył ani bramki, ani nawet nie zanotował żadnej asysty (w 6 spotkaniach)…
Notowania na to spotkanie wystawił już m. in. Superbet. Zdaniem analityków faworytami są poznaniacy – kurs 1.88 oznacza 53% szans na zwycięstwo.
Kurs na remis kształtuje się na poziomie 3.85, a wygrana łodzian została oszacowana na 4.00 (25% szans).
Przewidywania bukmacherów nie są przypadkowe. Lech Poznań potrafi bowiem grać u siebie, a po meczu z Widzewem Łódź nie musi martwić się kolejnym spotkaniem w el. do europejskich pucharów.
Mistrzowie Polski będą zatem w pełni zmobilizowani i skupieni na niedzielnej potyczce. W poprzednim sezonie grali zaś u siebie 17-krotnie i zanotowali aż 15 zwycięstw (co stanowi 88%).
Łodzianie są rozbici i trudno oczekiwać, że tym razem zadziała „efekt nowej miotły”. W tej kampanii Widzew grał w delegacjach 2 razy i za każdym razem przegrywał (2:3 z Jagiellonią Białystok i 0:1 z Cracovią).
W poprzedniej kampanii postawa Widzewa w spotkaniach delegacyjnych też pozostawiała sporo do życzenia (3 wygrane, 5 remisów i aż 9 przegranych – 57%). Są zatem dość małe szanse na niespodziankę…
W minionej kampanii te kluby spotkały się ze sobą dwukrotnie w PKO BP Ekstraklasie. W Łodzi Widzew wygrał 2:1 (Sypek, Alvarez – Ishak). W Poznaniu to zaś Kolejorz zdecydowanie triumfował 4:1 (Sousa x2, Ishak x2 – Kozlovsky).
Ciekawostką jest fakt, że w 5 poprzednich spotkaniach tych klubów obie drużyny zawsze zdobywały min. po 1 golu.
Jeśli chodzi tylko o ligowe mecze w Poznaniu, to dawno nie było remisu. Ostatni raz podział oczek miał miejsce… 18 kwietnia 2004 r.
kursyLech PoznańPatryk CzubakPKO EkstraklasaSuperbettypertypujWidzew Łódź