Zawodnicy AZS-u PŁ Cochise Burger Łódź po czterech porażkach z rzędu w końcu dopisali do swojego dorobku komplet punktów. Podopieczni Rafała Fijałkowskiego zrewanżowali się Smokom Kraków za porażkę z 2. kolejki i tym razem to łodzianie okazali się górą.
AZS PŁ Cochise Burger Łódź nie miał ostatnio dobrego czasu. Łodzianie przegrali cztery mecze z rzędu i zatarli nieco dobre wrażenie po świetnym początku sezonu. Łódzcy unihokeiści przełamali się w spotkaniu przeciwko Smokom Kraków, które rozegrali przed własnymi trybunami.
Mecz zaczął się od prowadzenia gości, gdy do siatki w 2. minucie trafił Michał Karski. Na odpowiedź kibice gospodarzy czekali prawie 10 minut. Wtedy do siatki trafiła gwiazda łódzkiego zespołu, Robert Krawczyk. Ten sam zawodnik kilka minut później wyprowadził AZS PŁ Cochise Burger na prowadzenie. W drugiej kwarcie gościom udało się wyrównać stan meczu, ale Rafał Fijałkowski i Łukasz Wroński sprawili, że na niecałe dziewięć minut przed końcem meczu łodzianie prowadzili 4:2. Dzięki drugiemu trafieniu Karsiego w tym meczu. Do końca spotkania obie ekipy zdobyły jeszcze po dwa gole, a mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem AZS-u PŁ Cochise Burger Łódź 6:4.
Dzięki tej wygranej łodzianie awansowali na 3. miejsce w tabeli, ale mają tyle samo punktów, co czwarty KS Gorący Potok Szarotka Nowy Targ i piąta JohnnyBros Olimpia Osowa Gdańsk. Cała trójka w 10 meczach zgromadziła 15 oczek. Teraz łódzki zespół czeka dłuższa przerwa od gry. Kolejny mecz AZS PŁ Cochise Burger rozegra dopiero 11 lutego w Gorzowie Wielkopolskim przeciwko I LO UKS Floorball.
AZS PŁ Cochise Burger Łódź – Smoki Kraków 6:4 (2:1, 1:1, 3:2)
CZYTAJ TAKŻE: Zaskakująca porażka AZS-u PŁ Cochise Burger w Gdańsku