Jak piątkowy mecz z Puszczą Niepołomice typuje zasłużony zawodnik ŁKS-u, Jewgen Radionow?
Żeni nie trzeba przypominać kibicom. Jeszcze dwa lata temu przez trybuny na al. Unii niosło się gromkie “Żenia gol” Napastnik to symbol odbudowy ŁKS-u po upadku klubu w 2013 roku. W Łodzi grał od 2016 do 2020 roku, zrobił z Rycerzami Wiosny trzy awanse i zagrał w ekstraklasie.
Radionow jest rekordzistą ŁKS-u jeżeli chodzi o bramki zdobyte przez zagranicznego zawodnika. W 82 meczach strzelił 34 gole. Po odejściu z łódzkiego klubu grał w Puszczy Niepołomice, w której radził sobie całkiem dobrze. Teraz jest zawodnikiem GKS-u Bełchatów, a z Łódzkim Sportem porozmawiał przed meczem swoich byłych drużyn.
Zapytaliśmy byłego supersnajpera ŁKS-u, kto wygra piątkowe spotkanie?
Według mnie ŁKS ma duże szanse na zwycięstwo. Puszcza jest po dużej rewolucji i na razie nie ma najmocniejszego punktu czyli zespołowości. Ale na swoim boisku jest zawsze nieprzyjemna. ŁKS to przede wszystkim duża jakość i umiejętności indywidualne.
Reklama
Zapytany, o to czy tęskni za łódzkim klubem odpowiedział:
W piłce jest tak, że dopóki masz zaufanie i czujesz, że jesteś potrzebny, jest dobrze. A potem przychodzi moment ,że ktoś stwierdzi, że ty już się nie nadajesz i nieważne, co byś nie zrobił, już nie udowodnisz, że jest inaczej . Pytanie tylko, jak ludzie się zachowują w takich sytuacjach i jak przechodzą przez te okresy. To dotyczy również zawodników, trenerów i działaczy. Prawie w każdym klubie przechodziłem przez te okresy. Nie mam złych wspomnień z ŁKS-u, tylko z niektórymi ludźmi. Pozdrawiam i trzymam kciuki za powrót do miejsca, które należy się temu klubowi Zawodnicy powinni wiedzieć o tym i to zrobić To jest nasz klub!
Z Jewgenem Radionowem rozmawiał Filip Kijewski
fot: ŁKS Łódź