Tylko Polska z piłkarzami ŁKS-u w składzie może pochwalić się takim wyczynem. Jesteśmy lepsi od Niemiec, Francji, Anglii.
Reprezentacje Polski do lat 17, 18 i 19 awansowały na młodzieżowe mistrzostwa Europy. To jedno z największych osiągnięć juniorskiej piłki od czasu, gdy Polska U18 w składzie między innymi z Sebastianem Milą i Łukaszem Madejem wygrała turniej.
Czytaj także: Młodzi piłkarze ŁKS-u bliżej ligi mistrzów.
Do awansu dziewiętnastolatków mocno przyczynił się Mateusz Kowalczyk, piłkarz ŁKS-u. Już w debiutanckim meczu strzelił gola. Mimo urazów, był ważną postacią drużyny narodowej, bo nawet gdy nie był gotowy do gry dostawał powołania.
– Po meczu z Ruchem leczyłem kontuzję, ale pojechałem na kadrę. Była szansa, że zagram, ale niestety się nie udało. Wspierałem reprezentację jak tylko mogłem. Bardzo cieszy awans do mistrzostw Europy które odbędą się w lipcu. Reprezentacji U19 nie udało się tego osiągnąć przez ponad 20 lat – mówił Kowalczyk.
Oprócz niego, na mistrzostwa pojedzie Aleksander Bobek. Wschodząca gwiazda bramkarstwa była już na dwóch zgrupowaniach i wiele wskazuje na to, że pojedzie na mistrzostwa. Możliwe, że do reprezentacji U17 zostanie powołany Jan Łabędzki. Pomocnik już dwa razy jeździł na zgurupowania.
Czytaj także: Bohater ŁKS-u po meczu.
Awanse trzech reprezentacji to wyczyn, którego nie zdołały powtórzyć futbolowe potęgi. Jak zauważył na Twitterze Bartek Łuczak, tylko Hiszpanie wyślą cztery zespoły na młodzieżowe Euro. Francuzów, Niemców i Anglików zabraknie na turnieju do lat 19.