To już pewne, druga drużyna Łódzkiego Klubu Sportowego kolejny sezon spędzi na poziomie centralnym. Ełkaesiacy utrzymanie w 2. lidze zapewnili sobie bez gry, dwie kolejnli przed końcem rozgrywek.
Bieżący sezon w wykonaniu rezerw Łódzkiego Klubu Sportowego możemy zaliczyć do bardzo udanych. Główny cel drużyny, czyli dostarczanie piłkarzy do pierwszego zespołu, został zrealizowany wyśmienicie. Drogę przez 2. Ligę do PKO BP Ekstraklasy czy Fortuna Pucharu Polski zaliczyli w ostatnich miesiącach Jan Łabędzki, Ricardo Goncales, Jędrzej Zając, Antoni Młynarczyk, Oliwier Sławiński, Oskar Koprowski oraz, nieco z przymróżeniem oka, Nelson Balongo. Co więcej, “dwójka” potrafiła też wychować ekstraklasowych trenerów w postaci Marcina Matysiaka oraz jego asystenta, Radosława Pęciaka.
Sportowo też nie było źle. Przez zdecydowaną większość rozgrywek ełkaesiacy utrzymywali się w czubie tabeli. Sezon najprawdopodobniej zakończą w jej środku. Jedynie na początku sezonu biało-czerwono-biali byli zagrożeni walką o utrzymanie, ale szybko wyplątali się z tej wizji. Choć, jak w przypadku każdego zespołu rezerw, pozycja w tabeli nie ma tu większego znaczenia.
Jeszcze przed sobotnim meczem GKS-u Jastrzębie z Wisłą Puławy ŁKS II zapewnił sobie utrzymanie na poziomie centralnym. Klubowa Akademia będzie więc mogła ukształtować kolejnych zdolnych piłkarzy.