Pirulo, Mateusz Kowalczyk oraz Aleksander Bobek to piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego, którzy są w kręgu zainteresowań wielu klubów z polskiej ekstraklasy i zagranicy.
Najgorętszym nazwiskiem w zespole ŁKS-u stał się Aleksander Bobek. 19-letni bramkarz przebojem wdarł się do pierwszego składu łódzkiego zespołu i od kilku miesięcy ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce. Wśród klubów obserwujących młodego piłkarza ŁKS-u są m.in. uznane marki z Włoch czy Holandii.
– Na ten moment podchodzimy do tego tematu bardzo spokojnie, bo naszym priorytetem jest awans do ekstraklasy. Jeśli uda nam się osiągnąć ten cel, to wtedy będziemy myśleć, co będzie najlepszym rozwiązaniem dla klubu i dla Olka. Mogę powiedzieć, że zainteresowanie Olkiem jest duże, bo na naszych meczach pojawiają się skauci z naprawdę znanych klubów – przyznaje Janusz Dziedzic, dyrektor sportowy ŁKS-u.
Dla łódzkiego klubu zapytania o młodych piłkarzy, czyli Bobka i Mateusza Kowalczyka, to z jednej strony problem, bo trzeba już szukać za nich ewentualnego zastępstwa, ale i nagroda, bo przecież rok temu jedynym ełkaesiakiem, który wzbudzał jakiekolwiek zainteresowanie innych klubów, był Pirulo.
– Powiem szczerze, że dla mnie to wielka sprawa, bo jeszcze rok temu, oprócz dwóch telefonów o Pirulo, nie było sytuacji, w której ktoś byłby zainteresowany piłkarzem ŁKS-u. Na ten moment, praktycznie na każdym meczu gościmy przedstawicieli wielkich europejskich marek, którzy chcą się przyjrzeć naszym zawodnikom – zdradza Dziedzic.
CZYTAJ TAKŻE >>> Kowalczyk zostanie w ŁKS-ie? „Chcę grać w Ekstraklasie”
Mimo kilku ofert, Pirulo pozostał w ŁKS-ie i robi wiele, by łódzki klub awansował do ekstraklasy. W niej zabłysnąć chcą także Kowalczyk i Bobek, którzy, co ważne, deklarują chęć rozegrania w najwyższej klasie rozgrywkowej jeszcze przynajmniej jednego sezonu, zanim spróbują swoich sił w zagranicznych ligach. Ich stanowisko jest więc bardzo zbliżone do tego, co zapowiedział 31-letni Hiszpan.
– Pirulo to piłkarz o uznanej marce w Polsce. Wszyscy wiedzą, że to lider ŁKS-u. Kilka zapytań ze strony klubów ekstraklasy się pojawiło, ale były one tak niskie, że nie warto o nich nawet wspominać. Sam Pirulo dał jasną deklarację, że interesuje go dalsza gra w Łodzi i z ŁKS-em chce grać w ekstraklasie, co w moim odczuciu mogło ostudzić zapał innych klubów – ocenił dyrektor sportowy ŁKS-u.
W przypadku awansu do ekstraklasy, najważniejsi piłkarze powinni więc pozostać w Łódzkim Klubie Sportowym i będą stanowić o sile zespołu także w kolejnym sezonie. Jeśli jednak ŁKS pozostałby w I lidze, musiałby się liczyć z tym, że Kowalczyk i Bobek opuszczą szeregi klubu z al. Unii i znajdą zatrudnienie w klubach występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Chętnych bowiem na pewno nie zabraknie.
CZYTAJ TAKŻE >>> ŁKS. Zwrot akcji w sprawie Bobka. Nie chce wyjeżdżać?