– Cieszę się, że Mateusz był z nami podczas otwarcia stadionu. […] Zaprosiłem go z pełnym przekonaniem, uważam, że to są standardy, do których powinniśmy równać – mówi większościowy udziałowiec ŁKS-u, Tomasz Salski.
Przy okazji niedawnego podsumowania roku 2022 na antenie ŁKS TV Salski został zapytany przez jednego z kibiców o swoje stosunki z prezesem Widzewa, Mateuszem Dróżdżem. – Wydaje mi się, że „stosunki” to trochę za duże słowo. Mamy kontakt telefoniczny. Gościłem Mateusza podczas derbów. Zaprosiłem go też na otwarcie stadionu, bo uważam, że do takich standardów powinniśmy równać. Zrobiłem to z pełnym przekonaniem i cieszę się, że nas wtedy odwiedził – odparł były prezes klubu z al. Unii.
Salski porównał też Dróżdża do jego poprzedników. – Kontaktujemy się w sprawach, które łączą oba kluby, przede wszystkim w tych dotyczących relacji z miastem. Wymieniamy się różnymi spostrzeżeniami, choć nie zawsze jesteśmy jednomyślni. Przyznam szczerze – to jest pierwszy prezes Widzewa, z którym mam w ogóle jakikolwiek kontakt. W przypadku jego poprzedników, nawet gdy proponowałem pewne rozwiązania, wychodziłem z inicjatywą, to takiego kontaktu nie miałem – stwierdził.