Widzew Łódź zakończył granie przed własną publicznością w sezonie 2023/24 meczem z Lechem Poznań. Po wielu sytuacjach w drugiej połowie łodzianie ostatecznie podzielili się punktami z Lechem Poznań.
Widzew Łódź był w tym sezonie bezkompromisowy, jeśli chodzi o spotkania przed własną publicznością. Łodzianie w 16 meczach wygrali dziewięciokrotnie i siedem razy musieli uznać wyższość rywali. Ostatnie mecze nie poszły po myśli Daniela Myśliwca i jego podopiecznych, bowiem czerwono-biało-czerwoni przegrali z Rakowem i Zagłębiem Lubin.
W ostatnim domowym meczu sezonu 2023/24 Widzew grał z Lechem Poznań, który przed spotkaniem w Łodzi oficjalnie zatrudnił nowego trenera. W meczu z Widzewem Kolejorza poprowadził jednak jeszcze trener tymczasowy, Mariusz Rumak.
Lech Poznań zagroził bramce Gikiewicza już w 3. minucie, ale doświadczony golkiper pewnie interweniował po strzale Filipa Szymczaka. Łodzianie odpowiedzieli strzałem Marka Hanouska. Czech starał się zaskoczyć defensywę Lecha, wykorzystując spore zamieszanie, ale skończyło się tylko na rzucie rożnym.
W 21. minucie wynik meczu otworzył Kristoffer Velde. Norweg zawisł w powietrzu w polu karnym Widzewa i niepilnowany przez nikogo z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki głową. Trzy minuty później Norweg mógł mieć już dublet, ale tym razem trafił tylko w poprzeczkę.
W końcówce pierwszej połowy w polu karnym sfaulowany został Kamil Cybulski. Do piłki podszedł Imad Rondić i pewnym strzałem wyrównał wynik meczu. Zawodnicy schodzili na przerwę z wynikiem 1:1.
W drugiej połowie Widzew rzucił się do ataków. Tuż po zmianie stron blisko był Juan Ibiza, który główkował na bramkę Lecha, ale Fabian Mrozek poradził sobie zarówno z uderzeniem Hiszpana, jak i dobitką. Kilka minut później szczęścia próbował Ciganiks, ale znów na posterunku był Mrozek. Dwie minuty później nad bramką huknął Hanousek. Napór Widzewa nie ustawał. W 78. minucie tuż obok słupka uderzał Ciganiks, sześć minut później Rondić przelobował bramkarza Lecha, ale piłkę z linii bramkowej wybijał jeden z obrońców. W 86. minucie Gikiewicz fenomenalnie zatrzymał uderzenie Ishaka. Widzew odpowiedział uderzeniem Jordiego Sáncheza, ale Hiszpan trafił jedynie w słupek w pierwszej minucie doliczonego czasu gry.
W ósmej minucie doliczonego czasu gry piłkę meczową na nodze miał Jordi Sánchez, ale znów nie był w stanie pokonać Mrozka. Najpierw Hiszpan w sytuacji sam na sam próbował lobować golkipera z Poznania, by po chwili starać się jeszcze dobijać, ale dwukrotnie lepszy był zawodnik Lecha.
Ostatecznie ostatnie spotkanie Widzewa przed własną publicznością zakończyło się podziałem punktów z Kolejorzem.
Widzew Łódź 1:1 Lech Poznań
0:1 – Kristoffer Velde 21′
1:1 – Imad Rondić 43′ (k.)
Widzew: Gikiewicz – Miloš, Żyro, Ibiza, Ciganiks – Hanousek, Diliberto (Sánchez 82′), Álvarez – Cybulski (Tkacz 90+3′), Nunes (Klimek 70′), Rondić
Lech: Mrozek – Pereira, Salamon, Blazić, Anderson – Szymczak, Murawski (Czerwiński 77′), Karlstrom, Velde, Marchwiński (Kvekveskiri 64′) – Ishak