Sebastian Kerk już oficjalnie jest nowym piłkarzem Widzewa. Niemiec podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny.
To ósmy tego lata transfer Widzewa. 29-letni Kerk ma jednak najbogatszą piłkarską kartotekę. Na koncie ma 50 meczów w Bundeslidze, oraz 151 w niemieckiej drugiej lidze. Ostatnio był zawodnikiem Hannover 96. Do łódzkiego klubu przyszedł jako wolny gracz. Po badaniach, jakie przeszedł we wtorek, Kerk podpisał kontrakt.
CZYTAJ TEŻ: Od Borowki do Mandiangu. W Widzewie już grali Niemcy
– Ten transfer kosztował nas sporo pracy, którą poświęciliśmy na analizę zawodnika oraz negocjacje. Udało nam się przekonać piłkarza do wyboru Widzewa ponad innymi opcjami, które miał w Polsce, na Węgrzech oraz na Bliskim Wschodzie. Sebastian chce grać i być wiodącą postacią drużyny, przekonaliśmy go wysokim poziomem organizacji w Klubie, strategią rozwoju sportowego, dużą społecznością kibiców i atrakcyjnym miastem. Liczymy, że wzmocni nasz potencjał w ofensywie i jednocześnie będzie liderem drużyny. Grał w dużych klubach, więc wie, czym jest presja i wielokrotnie pokazywał swoje umiejętności – powiedział Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa.
– Myślę, że moją największą zaletą jest moja lewa noga. Stałe fragmenty, jestem technicznym zawodnikiem, zawsze walczę dla dobra drużyny. Będę dawał z siebie wszystko, umiem wykorzystać swoje atuty – powiedział Kerk i dodał: – Śledziłem ostatnie spotkania Widzewa, widziałem stadion, kibiców, fantastyczną atmosferę, która tu panuje. Już jestem szcześliwy, że mogę tu być i czekam tylko na pierwszy mecz przed widzewską publicznością.