W minioną sobotę piłkarze Widzewa rozegrali dwa mecze kontrolne. W obu spotkaniach trener Janusz Niedźwiedź zdecydował się na wystawienie dość eksperymentalnych jedenastek. Czas testów powoli dobiega jednak końca. Jak się okazuje, sztab szkoleniowy ma już w głowie zarys podstawowego składu na pierwszy ligowy mecz z Arką Gdynia.
Zarówno w spotkaniu z Liwyj Bereh Kijów, jak i z FC Gareji Sagarejo, wystąpili zawodnicy, którzy miejsce w składzie na mecz z Arką Gdynia mają niemal pewny. Z Ukraińcami zagrali m.in. Jakub Wrąbel, Paweł Zieliński czy Marek Hanousek, a w spotkaniu przeciwko Gruzinom m.in. Patryk Stępinski, Dominik Kun, Bartłomiej Pawłowski czy Mattia Montini.
Trener Janusz Niedźwiedź postanowił więc niemal do końca szachować najbliższego ligowego rywala, chociaż, jak zdradził będący w Alanyi Jakub Dyktyński, kierownik ds. komunikacji i PR Widzewa, sztab szkoleniowy ma już pomysł na wygląd pierwszej jedenastki w meczu z Arką.
– Trener i sztab szkoleniowcy podkreślają, że jakąś wstępną jedenastkę mają w głowie, ale wciąż trwa okres przygotowawczy. Każdy zawodnik ma szansę wskoczyć do składu – mówił Dyktyński w porannej audycji w Widzew.FM, który zaznaczył jednocześnie, że 25 lutego na murawę stadionu przy al. Piłsudskiego wybiegnie jedenastka złożona z najlepszych na ten moment piłkarzy Widzewa.
Rozmówca Marcina Tarocińskiego jednocześnie podzielił zdanie wielu kibiców i dziennikarzy, którzy zgodnie stwierdzili, że w żadnym z sobotnich meczów nie wybiegła na boisko ta jedenastka, która wystąpi w pierwszym meczu I ligi po zimowej przerwie.
– Wydaje mi się, że już taki zarys tego podstawowego składu jest, ale nie sugerowałbym się tymi dwoma sparingami – powiedział Jakub Dyktyński.
My także pokusiliśmy się o analizę, w której spróbowaliśmy przewidzieć skład Widzewa na mecz z Arką Gdynia. Nasze przemyślenia możecie przeczytać TUTAJ.
CZYTAJ TAKŻE >>> Tego Widzew może zazdrościć ŁKS-owi