

W Widzewie nie może być spokojnie Choć wydawało się, że po serii dobrych wyników, końcówka sezonu upłynie pod znakiem spokojnych przygotowań do nowego, klub z Al. Piłsudskiego dotykają kolejne nieszczęścia.
Po bardzo udanym początku piłkarskiej wiosny, zbliżeniu się do ligowej czołówki i zadomowieniu na 8. miejscu w PKO Ekstraklasie, wydawało się, że nad Widzewem na dobre zaświeciło słońce. Ostatnie tygodnie zdają się jednak mocno temu przeczyć. Zespół Daniela Myśliwca przegrał 3 mecze z rzędu, osuwając się w tabeli na 10. lokatę. Stracił najpierw Marka Hanouska przez pechowy, ale jednak niebezpieczny i wart czerwoną kartkę oraz dwa mecze pauzy faul, a następnie z powodu urazu – na treningu – Bartłomieja Pawłowskiego. Bez dwóch liderów w starciu ligowym z Zagłębiem Lubin był bezradny (1:3), swoją postawą irytując wielu fanów.
ZOBACZ TEŻ: Widzew zawiódł w starciu z Zagłębiem [SKRÓT MECZU]
Jakby tego było mało, w poniedziałek okazało się, że klub stracił jednego ze sponsorów. 10 maja, ze skutkiem natychmiastowym, ze współpracy z Widzewem wycofała się spółka PKP CARGO, jeden z największych europejskich towarowych przewoźników kolejowych, który niewiele ponad rok temu dołączył do grona partnerów czerwono-biało-czerwonych. Jak poinformowała spółka, za pośrednictwem konta na X (dawniej Twitterze), oszczędności z tyłu wycofania się z umów z Widzewem, ale też Unią Skierniewice i Polskim Komitetem Olimpijskim, “będą liczone w milionach złotych”.
10 maja 2024 roku #PKPCARGO wycofało się ze skutkiem natychmiastowym z umów sponsoringowych zawartych z klubem sportowym Widzew Łódź, z Polskim Komitetem Olimpijskim oraz z klubem Unia Skierniewice. Oszczędności z tego tyłu będą liczone w milionach złotych.#PKPCARGO pic.twitter.com/JOVnr7WvvI
— PKP CARGO (@pkpcargo_media) May 13, 2024Reklama
Więcej wyczytać można z komunikatu, z kolejnych wyjaśnień, publikowanych również na portalu X. – Przeprowadzone analizy wykazały, że zawarcie w 2023 roku większości umów sponsoringowych było całkowicie bezzasadne. W niektórych przypadkach powodowane było prywatnymi politycznie motywowanymi interesami ówczesnych członków zarządu PKP Cargo będącymi niestety w pierwszej kolejności w istocie politykami ówcześnie rządzącej partii, nie zaś managerami dbającymi o dobro Spółki – wyjaśnia firma.
Widzew na razie nie chce komentować tych doniesień. Krótkie oświadczenie klubu na X zamieścił rzecznik prasowy Marcin Tarociński. Wiadomo tylko, że klub ma się odnieść do tego faktu po analizie dokumentów. Potwierdził jedynie, że już w piątek faktycznie otrzymał pismo z PKP Cargo.
W piątek 10 maja, w godzinach popołudniowych, do Klubu wpłynęło pismo dot. umowy sponsoringowej, zawartej pomiędzy Klubem a PKP Cargo. Widzew Łódź odniesie się do jego treści po stosownej analizie.
— Marcin Tarociński (@M_Tarocinski) May 13, 2024Reklama
Były piłkarz Legii Warszawa i reprezentacji Polski, a także agent piłkarski, między innymi Roberta Lewandowskiego Cezary Kucharski sugeruje, że poprzednia władza doprowadziła do znacznego pogorszenia kondycji finansowej kolejowego giganta. To miałoby być podstawą do szukania oszczędności, a jedne z pierwszych znaleziono właśnie w sponsoringu sportowym.
PKP Cargo wycofało się z umowy sponsorskiej z Widzewem⚽️…
— Cezary Kucharski (@CezaryKucharski) May 13, 2024
firma PKP Cargo nie ma płynności finansowej i na wypłaty dla swoich pracowników! W 2015 była zdrową i dużo wartą firmą! Co za nieudacznicy lub złodzieje tym zarządzali…! A tak było wszędzie przez 8 ostatnich lat. https://t.co/gjOKUuzawv
Przypuszczenia te potwierdza P.o. Członka Zarządu ds. Finansowych Monika Starecka:
– Na skutek nieodpowiedzialnych działań naszych poprzedników oraz ich politycznych mocodawców #PKPCARGO znalazła się w trudnej sytuacji, która wymaga od nas podejmowania takich niepopularnych decyzji jak rozwiązanie umów sponsoringowych – mówi M. Starecka.
— PKP CARGO (@pkpcargo_media) May 13, 2024
PKP CARGO sponsorem Widzewa zostało w lutym 2023 roku, o czym pierwszy raz oficjalnie prezes Michał Rydz poinformował w rozmowie z Łódzkim Sportem [WIĘCEJ]. Logotyp firmy trafił m. in. na rękawki koszulki meczowej (widoczny nadal na ostatnim meczu ligowym z Zagłębiem, czyli już po wpłynięciu do klubu pisma z firmy), więc jej zaangażowanie finansowe w klub nie mogło być małe. Według piramidy sponsorów widocznej na oficjalnej stronie Widzewa, spółka kolejowa była jednym ze sponsorów oficjalnych (czwarta kategoria po: strategicznym, generalnym i głównym).
To kolejny już problem o podłożu finansowym związany ze zmianami politycznymi, z którym boryka się Widzew. Wcześniej okazało się, że łodzianie z 23 obiecanych przez przedstawicieli poprzedniej władzy milionów złotych na budowę ośrodka treningowo, ostatecznie otrzymają tylko 10. Teraz Widzew będzie miał do załatania kolejną dziurę, tym razem nie w strukturze planowanych wydatków, a w bieżącym budżecie.
NIE PRZEGAP: W środę kapitan Widzewa przejdzie operację. Bez Kerka do końca sezonu