Obiekt przy Al. Piłsudskiego 138 zyskał nowe elementy wystroju wewnętrznego związane bezpośrednio z Widzewem Łódź, który jest jego najważniejszym użytkownikiem.
Największe zmiany dotknęły tunelu, którym piłkarze obu drużyn wychodzą na rozgrywany na płycie stadionu mecz. Przestrzeń jest ozdobiona czerwonymi motywami i odniesieniami do najważniejszych momentów w historii klubu, w tym założenia go w 1910 roku i sukcesów takich jak 4 mistrzostwa Polski. Najważniejszym punktem tunelu jest jednak olbrzymi napis „WIDZEW JEST NIEZNISZCZALNY”, który w takich samych wersjach znajduje się po jego obu stronach.
– To słowa trenera Legii Warszawa Jerzego Kopy wypowiedziane po przegranym przez jego zespół meczu z Widzewem. Gdy tylko zobaczyłem w Internecie skan jednej z gazet z tym cytatem w nagłówku, uznałem, że to jest to hasło, którego szukaliśmy – przyznał prezes Widzew Łódź SA Mateusz Dróżdż, który przyznał jednocześnie, że nowy branding to efekt olbrzymiego zaangażowania pracowników klubu.
– Chciałbym podziękować przedstawicielom miasta, sponsorom i wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że wszystkie te zmiany mogły mieć miejsce – dodał, zwracając uwagę na fakt, że efekt końcowy jest wypadkową prac wielu podmiotów.
Tunel jest zwieńczeniem projektu, ale jego efekty widać też w innych strefach stadionu. Przede wszystkim widoczne one będą dla drużyn przyjezdnych, by te nie miały wątpliwości, że mierzą się z utytułowaną marką, która tworzyła historię polskiej piłki. Specjalny wystrój uzyskało wejście do szatni gości, które prowadzi przez bramę z pucharami, a także korytarz ozdobiony historycznymi zdjęciami Widzewa, między innymi autorstwa zmarłego niedawno Włodzimierza Sierakowskiego. Niespodziankę zawodnicy ekip przyjezdnych znajdą też w samej szatni.
– Zmiany objęły nie tylko tunel, ale również wejście dla drużyny gości, oficjalny sklep, strefę VIP oraz salę konferencyjną. Nareszcie udało nam się to zrealizować. Kiedy rozpoczynałem pracę w klubie i pytałem, dlaczego stadion nie jest obrandowany, dostałem odpowiedź, że to stadion miejski. Po moim kolejnym pytaniu, dlaczego na krzesełkach znajduje się hasło “Widzew”, dowiedziałem się, że jest to związane z nazwą dzielnicy. Dlatego cieszę się, że nareszcie mówimy nie o dzielnicy, a o kubie – podkreślił Dróżdż.
Widzew Łódź może w końcu mówić, że jest u siebie, na co wreszcie wskazują elementy wystroju wewnętrznego i zewnętrznego stadionu przy Al. Piłsudskiego 138. Za to, co widać z zewnątrz, odpowiada w dużej mierze firma DiMedical, która jest sponsorem strategicznym klubu i sfinansowała czerwone płachty z widzewskimi motywami okalające obiekt.
– Król ma nowe szaty i są one przepiękne. Kiedy wczoraj zobaczyłem po raz pierwszy na brandingu logo swojej firmy, to zakręciła mi się w oku łza szczęścia. To dla mnie ogromna radość, że mogłem dołożyć swoją cegiełkę do realizacji tego projektu – zaznaczył dr Karol Majewski, prezes firmy DiMedical.
Reklama
Widzew poszedł o krok dalej i użytek zrobił również ze starego brandingu, który zawieszony na trybunie D oddawał hołd zdobywcom pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski wywalczonego w 2021 roku.
– Postanowiliśmy wyjść poza szablon i w ramach rozwoju klubu oraz poszanowania dla środowiska przeznaczyć na gadżety dla naszych kibiców branding, który wcześniej przyozdabiał stadion. Jest to pierwszy w Polsce, a najprawdopodobniej również pierwszy w Europie taki projekt w klubie sportowym. Od czwartku w oficjalnym sklepie kibice będą mogli nabyć sakwy, portfele, torby oraz etui na laptopa. Każdy produkt opatrzony jest numerem seryjnym i informacją o miejscu, z którego elementy brandingu pochodzą – wyjaśnił Michał Rydz, wiceprezes zarządu Widzew Łódź SA.
Już w piątek 25 lutego Widzew rozegra pierwszy w tym roku mecz ligowy. Rywalem, który będzie musiał udźwignąć ciężar nowego wystroju wnętrz stadionu jako pierwszy będzie Arka Gdynia. Niezwykle ciekawie zapowiadający się mecz czołowych drużyn Fortuna 1 Ligi rozpocznie się o godzinie 20:30.
DiMedicalKarol MajewskiMateusz DróżdżMichał Rydzstadion WidzewaWidzew Łódź