Kariera Piotra Stokowca jest bardzo bogata. A jak szkoleniowiec radził sobie do tej pory w meczach przeciwko Lechowi Poznań?
Przed nowym trenerem ŁKS-u trudne wyzwanie. Przyjdzie mu zadebiutować przeciwko trzeciej najlepszej ekipie zeszłego sezonu, Lechowi Poznań, który na swoim obiekcie w obecnych rozgrywkach jeszcze nie przegrał. „Kolejorz” w pięciu dotychczasowych starciach przy Bułgarskiej zgarnął całe 13 punktów, na co złożyły się cztery zwycięstwa i jeden remis.
Już w sobotni wieczór Piotr Stokowiec zadebiutuje w roli szkoleniowca Łódzkiego Klubu Sportowego. Tak się złożyło, że w tym premierowym starciu podejmie Lecha Poznań, czyli drużynę, z którą w swojej karierze mierzył się najwięcej razy.
Stokowiec w roli trenera przeciwko poznaniakom stoczył całe 25 bojów, z których jego ekipy dziewięć razy wychodziły zwycięsko, poniosły czternaście porażek i zanotowały dwa remisy. Bilans bramkowy tych spotkań wynosi 27:41 na korzyść Lecha.
Świeżo upieczony sternik łódzkiego beniaminka po raz pierwszy mierzył się z Lechem jako trener Polonii Warszawa. W 2. kolejce sezonu 2012/13 warszawianie ulegli poznaniakom 1:2, ale w rewanżu w kolejnej rundzie potrafili wygrać 1:0. Następnie Stokowiec w roli opiekuna Jagiellonii w sezonie 2013/14 najpierw wygrał 2:0, a w rewanżu uległ aż 1:6.
W kolejnych latach trenował Zagłębie, a do Ekstraklasy awansował dwa lata później – bilans ośmiu kolejnych meczów lubinian pod wodzą Stokowca przeciwko Lechowi to trzy zwycięstwa, jeden remis i cztery porażki.
Kolejne lata to okres pracy w Lechii Gdańsk. Szkoleniowiec prowadził gdańszczan w jedenastu meczach przeciwko Lechowi – w siedmiu z nich poległ i w czterech zwyciężył. Ostatnie dwa mecze przeciwko Lechowi to remis i porażka ponownie w roli trenera Zagłębia.