Jordi Sánchez trafił do siatki w Ekstraklasie w starciu z ŁKS-em po raz pierwszy od 24. kolejki ubiegłego sezonu. Hiszpan od początku sezonu ciężko pracuje i wydaje się, że na jego twarzy częściej gości uśmiech.
W ostatnim meczu bramkę i to zwycięską zdobył dla Widzewa zdobył Jordi Sanchez. Dla Hiszpana był to pierwszy gol w lidze od 13 marca i spotkania z Wisłą Płock. W ten sezon Jordi wszedł jednak bardzo dobrze. Napastnik z Półwyspu Iberyjskiego bardzo ciężko pracuje dla drużyny, a gol z ŁKS-em był kolejnym skalpem w punktacji kanadyjskiej. Wcześniej 28-latek zaliczył dwie asysty (z Puszczą Niepołomice i Pogonią Szczecin).
Po Jordim Sanchezie widać, że gdy pozbył się problemów zdrowotnych, z którymi zmagał się w zeszłym sezonie, od razu czuje się szczęśliwszy i bardziej pewny siebie.
– Cieszę się, że praca, którą wykonujemy wszyscy razem, bo to nie jest tylko moja praca. To jest też praca całego sztabu i samego Jordiego, przynosi efekty. Wierzę, że to będzie dla niego motywacja, żeby cieszyć się z kolejnych bramek. Wierzę, że Jordi będzie taki jak w ostatnim meczu, grający z luzem i polotem, walczący i czujący grę – mówił o swoim podopiecznym trener Widzewa.
Fot. Martyna Kowalska/widzew.com
Janusz Niedźwiedź przyznał, że dla niego najważniejsze jest, aby Sanchez wykonywał założenia nakreślone mu przed spotkaniem. Dla trenera kończący w listopadzie 29 lat napastnik wcale nie musi w każdym meczu trafiać do siatki.
– Strzelenie tej bramki dla niego, kiedy nie strzelał tych bramek na pewno dodaje dodatkowego impulsu i zadowolenia z siebie. Wiadomo, że wszyscy napastnika rozliczają z bramek. U niego najważniejsza jest ta regularność, żeby co mecz miał wpływ na grę i żeby mógł pomóc liczbowo. Ja też nie wymagam od niego, żeby on strzelał co mecz bramkę. Ja wymagam, żeby on realizował założenia. On może też pomagać innym, bo pamiętajmy, że on może tworzyć przestrzenie dla innych zawodników, żeby ktoś wbiegł w jego miejsce i strzelił bramkę – komentował Janusz Niedźwiedź.
CZYTAJ TAKŻE: Trener Widzewa: Można podchodzić do tego, jak do wyrównania rachunków lub kolejnego zadania