Nieudany debiut nowego trenera PGE Skry Bełchatów.
Andrea Gardini, nowy trener PGE Skry Bełchatów zaczął od trudnego meczu. Ślepsk Suwałki to bezpośredni rywal bełchatowian. Tracą do niego trzy punkty. Włoch dał szansę zawodnikom, którzy u Joela Banksa stracili miejsce w składzie. W pierwszej szóstce wyszli Dick Kooy i Aleksandar Atanasijević. Serbski atakujący nie był w pełni sił, bo grał z opatrunkiem na dłoni.
Skrze w pierwszej partii nie pomogły zmiany. Do wyniku 13:13 wydawało się, że to Skra gra lepiej, ale popełnia błędy. Wtedy gospodarze zaskoczyli wszystkich. Przyjmowali i atakowali niemal perfekcyjnie. Na dziesięć piłek odbierali osiem co jest niespotykane na tak wysokim poziomie. Atakowali z 66. proc. skutecznością. Wygrali pierwszą partię 25:20. Skra była zaledwie tłem, dla tak świetnie grającej drużyny.
Można było się spodziewać, że Ślepsk nie utrzyma tak znakomitej skuteczności w drugiej partii. Jak zwykle odpowiedzialność za grę wziął na siebie Mateusz Bieniek. Dzięki jego dwóm asom, bełchatowianie prowadzili dwoma punktami 21:19. Wydawało się, że nadrobią straty, ale wtedy show dał Paweł Halaba. Ślepsk wyrównał i chociaż Skra grała setbola pierwsza, to suwałczanie wybronili go i doprowadzili do przewag. W nich w polu zagrywki pomylił się Kłos. Gdy piłka była po stronie Ślepska, niedopuszczalne błędy popełnił Jędrzej Gruszczyński. Najpierw źle ustawił się przy kontrze Bartosza Filipiaka, a później Andreas Takvam ustrzelił go zagrywką. Skra straciła punkt, bo drugą partię przegrała 26:28.
Lepiej było w trzeciej partii, bo Skra potrafiła stworzyć kilkupunktowe prowadzenie. Gdy wydawało się, że bełchatowianie pokażą trochę przyjemnej dla oka siatkówki, błąd w ataku popełnił Atanasjiević. To rozproszyło zawodników Skry i dało pole do popisu najlepszemu tego dnia Matiasowi Sanchezowi. Rozgrywający grał genialnie. Po asie Mirana Kujundzicia Ślepsk prowadził. Bełchatowianie przegrali 22:25. Chociaż w grze PGE Skry widać było poprawę, to nie wystarczyło to nawet na Ślepsk Suwałki, a co dopiero play-offy.
Ślepsk Suwałki – PGE Skra Bełchatów 3:0 (26:20, 28:26, 225:22)