Mecz PGE Skry Bełchatów z Resovią będzie niesamowity. Wiedzą już o tym zawodnicy.
W sobotę PGE Skra Bełchatów zagra z Resovią. Spotkania między drużynami nazywane były derbami Polski, bo nie raz decydowały o mistrzostwie. Teraz, obie drużyny odpadły od ligowej czołówki, ale na pewno nie zabraknie emocji. Jesienią, Skra przegrała 2:3, ale rozegrała jeden z najlepszych meczów w poprzedniej rundzie. Imponowały lecące z atomową prędkością zagrywki i brawurowe ataki skrzydłowych. Wydaje się, że na takie spotkanie zawodnicy zawsze są zmotywowani.
– Mam nadzieję, że pozytywnie zareagujemy na tę przegraną. Myślę, że będziemy gotowi na mecz ze Skrą Bełchatów. Nie mamy czasu na rozpamiętywanie porażki z Cuprum. Musimy być gotowi na sobotę. Pojedynek przeciwko Skrze może być niesamowitym wydarzeniem. Musimy wrócić do podstaw, grać dobrze w łatwych elementach, ponieważ w meczu z Cuprum popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów. Musimy popracować nad tym, aby dawać z siebie więcej, zwłaszcza w ważnych momentach. Jestem pewien, że w następnym meczu będzie lepiej – zapowiada Jan Kozamernik, środkowy Resovii.