W poniedziałek 15 listopada na Moto Arenie odbyła się konferencja prasowa podsumowująca okno transferowe w żużlowej drużynie Orła Łódź. Podczas niej ogłoszono ostatnie dwa nazwiska, które wzmocniły łódzki zespół przed sezonem 2022. Kontrakty na przyszłoroczne rozgrywki podpisali Fin Timo Lahti oraz Duńczyk Niels Kristian Iversen. W sezonie 2022 KŻ Orzeł Łódź ma walczyć o najwyższe cele w lidze.
– Skompletowaliśmy kadrę na sezon 2022. W naszym zespole pojadą Norbert Kościuch i Marcin Nowak występujący w Łodzi w ostatnim roku. Jako zawodnika U-24 zobaczymy Michała Gruchalskiego, który przyszedł do nas z Gdańska oraz Luke’a Beckera. Z zagranicznych żużlowców mamy Brady’ego Kurtza, a także Nielsa Kristiana Iversena i Timo Lahtiego, którzy są nowymi zawodnikami. Posiadamy również liczną formację juniorską. Znajdują się w niej Mateusz Dul, Jakub Sroka, Aleksander Grygolec, Nikodem Bartoch, Oskar Kołak, Tom Brennan i Ben Ernst. Mamy zatem aż siedmiu juniorów – podsumował okres transferowy Witold Skrzydlewski.
Honorowy Prezes KŻ Orzeł Łódź nie ukrywa, że bardzo liczy na dużą rywalizację w zespole. – Chcieliśmy ułożyć nasz skład nieco inaczej, ale nie udało nam się. Przede wszystkim finansowo nie byliśmy w stanie przeskoczyć pewnych kwestii. Niektórzy zawodnicy, z którymi rozmawialiśmy chcieli mieć gwarancję występów w składzie niezależnie od wyników. Uważam, że rywalizacja w naszym zespole jest potrzebna i będzie obecna. Michał Gruchalski będzie konkurował z Kościuchem oraz Nowakiem. Największą rywalizację zobaczymy w formacji zagranicznej, gdzie mamy trzech zawodników o równym poziomie. I tak czujemy się mocni i w sezonie 2022 będziemy walczyć o najwyższe cele w lidze – powiedział Witold Skrzydlewski.
Żużlową charakterystykę nowych zawodników Orła Łódź przedstawił podczas briefingu prasowego trener Adam Skórnicki. – Łódzcy kibice parę lat temu mieli już okazję oglądać Timo Lahtiego w barwach Orła. Czyni on systematyczne postępy. Dysponuje bardzo dobrym wyjściem spod taśmy. Potrafi skoncentrować się w pierwszych sekundach wyścigu. Timo nie będzie przeprowadzać ekwilibrystycznych akcji na ostatnim wirażu, ale jeśli osiągnie wysoką formę, to na pewno okaże się silnym punktem drużyny – ocenił Adam Skórnicki.
Szkoleniowiec Orła Łódź pozytywnie ocenił również Nielsa Kristiana Iversena. – Jest to zawodnik światowego formatu. W Łodzi najczęściej startowali zawodnicy będący na początku swoich karier, którzy dopiero później trafiali do cyklu Grand Prix. Z Nielsem jest trochę inaczej. To zawodnik, który startował w Grand Prix i nawet wygrywał rundy rozgrywane w Polsce. Być może najlepsze lata kariery są już za nim, ale myślę, że nadal ma możliwości, aby wygrywać dla nas wyścigi i pomóc nam w awansie do play-offów. Taki jest nasz cel na sezon 2022. – stwierdził Adam Skórnicki.