W sobotę i niedzielę łódzcy hokeiści rozegrają dwa ostatnie domowe mecze rundy zasadniczej sezonu 2021/2022. Będą w nich faworytem, ale mają swoje problemy, przede wszystkim kadrowe.
Przede wszystkim TME ŁKH Łódź ma za sobą okres bez gry. Nie był to jednak czas, które zespół mógł w pełnie poświęcić treningom, ponieważ z aktywności fizycznej zawodników wyłączyły pozytywne wyniki testów potwierdzających zakażenia koronawirusem. To jednak nie koniec utrudnień, ponieważ trener Jurij Ziankow nie będzie mógł w najbliższy weekend skorzystać z zawieszonego Mikity Antanowicza, a także najprawdopodobniej kontuzjowanego Jewgienija Neczajewa.
– Mamy faktycznie spore problemy w obronie, bo nie będziemy raczej ryzykować występu wracającego dopiero do pełnej sprawności Neczajewa – przyznał szkoleniowec łodzian, który próbuje łatać dziury w defensywie na różne sposoby.
– Z obrońcami zawsze był problem, nie tylko u nas, ale w całej lidze. Podobnie jest zresztą również w ekstraklasie. Staramy się grać tym, co mamy. Pojawiły się też pewne ruchy mające na celu na przykład przekwalifikowanie zawodników z ataku do obrony. Pracujemy nad tym, żeby wyglądało to jak najlepiej – zdradził… nominalny napastnik TME ŁKH Mateusz Kubiak.
Łodzianie w sobotę zagrają z 11. w tabeli Crocovią, a dzień później z 10. w stawce Unią Oświęcim. Zespół Ziankowa jest obecnie siódmy i traci 2 punkty do wyprzedzających go Niedźwiadków MOSiR Sanok. Do końca sezonu zasadniczego ekipa z miasta włókniarzy do rozegrania ma jeszcze 5 spotkań. Na wyjazdach zmierzy się z liderem Polonią Bytom, Podhalem Nowy Targ (9. miejsce, 6 punktów straty) i wspomnianymi Niedźwiadkami z Sanoka. Dlatego może odważnie myśleć nawet o zajęciu miejsc 4.-5., a z drugiej strony, jeśli pokona w niedzielę Unię, z ósemki wypaść już nie powinna.
– Każdy mecz będzie teraz ważny, bo zwycięstwa będą nas podbudowywać psychicznie, ale też wpływać na sytuację w tabeli przed play-offami. Dlatego czekają nas istotne spotkania i każde z nich traktujemy jako to najważniejsze – przyznaje Kubiak. – Zależy nam na tym, żeby forma przed play-offami była jak najwyższa. Chcemy walczyć o jak najlepszy wynik, a nie tylko pierwszą czy drugą rundę – deklaruje zawodnik. Żeby udało się powalczyć o coś więcej, on i jego koledzy powinni zdobyć w najbliższy weekend komplet punktów.
Oba domowe mecze TME ŁKH rozpoczną się o godzinie 17:15 w łódzkiej Bombonierce. W dniu meczowym sprzedaż biletów rozpocznie się godzinę przed startem zawodów (bilet normalny: 15 zł, bilet ulgowy dla dzieci do lat 15: 10 zł, bilet weekendowy normalny: 25 zł, bilet weekendowy ulgowy: 20 zł). Można też dokonywać rezerwacji biletów – do piątku (4.02.), do godziny 24:00, za pośrednictwem wiadomości prywatnej na profilu TME ŁKH Łódź na Facebooku (ZAREZERWUJ).
TME ŁKH Łódź – Cracovia Kraków / sobota 5 lutego 2022 r., godz. 17:15