Marek Chojnacki, trener TME SMS Łódź, ocenił mecz ze Śląskiem Wrocław.
TME SMS wygrał ze Śląskiem Wrocław. Chociaż łodzianki pierwsze straciły bramkę, dwa razy były w stanie odwrócić losy meczu.
– Uczulałem nasze zawodniczki, że to na pewno będzie bardzo trudne spotkanie. We Wrocławiu nigdy nie grało nam się łatwo. Tak samo było dzisiaj. Zawodniczki są jeszcze “naładowane” po okresie przygotowawczym, stęsknione za ligową piłką. Mieliśmy na boisku dużo walki i zaangażowania, ale też jakości. Brakowało nam nieco ostatniego podania, żeby wcześniej ułożyć sobie ten mecz. Pozwoliliśmy przeciwnikom strzelić bramkę, przez co do końca musieliśmy walczyć o zwycięstwo, bo tylko taki rezultat nas zadowalał. Nie ukrywam, że się cieszymy, bo takie mecze budują zespół. Dzisiaj szczęście było po naszej stronie i mam nadzieję, że to dobry prognostyk przed następnymi meczami – powiedział tuż po meczu w rozmowie z klubową telewizją Śląska Wrocław trener Marek Chojnacki.
Szkoleniowiec TME SMS Łódź pochwalił również zawodniczki rezerwowe, które miały duży wpływ na końcowy sukces drużyny. – Trzecia bramka to w głównej mierze zasługa zawodniczek, które weszły na boisko z ławki rezerwowych – Dominiki Gąsieniec, Nadii Krezyman oraz Magdy Dąbrowskiej. To po ich trójkowej akcji strzeliliśmy bramkę.
Zwycięstwo na trudnym terenie we Wrocławiu w połączeniu z remisem Górnika Łęczna w Katowicach (3:3) pozwoliło na zrównanie się punktami w ligowej tabeli z drużyną z Łęcznej. Obie ekipy mają na ten moment 28 punktów. Oczko mniej zgromadziły do tej pory zawodniczki Czarnych Sosnowiec.
Zawodniczki TME SMS Łódź w sobotę 12 marca zmierzą się na własnym obiekcie przy ul. Milionowej z Tarnovią Tarnów. Początek spotkania przewidziany jest na godzinę 12:00.
fot: ŁKS