W sobotę o 10:15 w Łodzi wicemistrz Polski TME SMS zmierzy się z mistrzem Polski Czarnymi Sosnowiec.
Dwie drużyny w tym sezonie ekstraligi pozostają niepokonane: TME SMS i Czarni Sosnowiec. Już w sobotę o 10:15 na boiskach SMS-u zmierzą się ze sobą. Wygrany może na dłużej zająć pozycję lidera, bo drużyna z Sosnowca traci do łodzianek trzy punkt, ale ma mecz zaległy i lepszy bilans bramkowy. – Spotykają się dwa najlepsze zespoły poprzedniego sezonu. Patrząc na obecną tabelę, jesteśmy na pierwszym miejscu, ale musimy pamiętać, że Sosnowiec ma rozegrany o jeden mecz mniej. Jeśli go wygra, to zrówna się z nami punktami. To na pewno będzie szlagier, a być może nawet mecz tej rundy. Chciałbym, żeby oba zespoły pokazały najlepszą piłkę i promowały futbol kobiecy – mówi trener wicemistrzyń Polski Marek Chojnacki.
Przez problemy zdrowotne na zgrupowanie reprezentacji Polski nie pojechała Klaudia Jedlińska. Na szczęście dla SMS-u jej stan zdrowia się poprawił i będzie mogła zagrać w sobotnim meczu – Jestem zadowolony ze stanu zdrowotnego zawodniczek. Mieliśmy trochę problemów, ale przerwa pozwoliła Klaudii Jedlińskiej na powrót do optymalnej dyspozycji. Jest już po dwóch pełnych jednostkach treningowych. Nie ma żadnych przeciwwskazań, jeśli chodzi o jej powrót. Kadrowiczki również wróciły zdrowe.
Kapitan zespołu Daria Kurzawa zapowiada, że po meczu SMS będzie cieszył się z trzech punktów – Uważam, że przerwa dużo nam dała. Jesteśmy wypoczęte. W naszych szeregach panuje spokój i skupienie. Wszystko zależy od nas. Cieszymy się, że pierwszy mecz gramy u siebie. Będzie to nasz najważniejszy pojedynek w rundzie jesiennej. Jeśli każda z nas zagra na miarę swoich możliwości, to myślę, że w sobotę zgarniemy trzy punkty.
TME SMS – Czarni Sosnowiec, sobota 10:15. Wstęp wolny.
fot: TME SMS