Widzew Łódź Futsal rozstał się niedawno z trzema zawodnikami. Dwóch piłkarzy do drużyny już dołączyło, ale na tym nie koniec. Klub za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował, że rozgląda się za egzotycznymi transferami.
Niedawno pisaliśmy, że Widzew Łódź Futsal rozstał się z trzema graczami. Byli to: Tomasz Gąsior, Łukasz Góralczyk i Maksym Panasenko.
– Bardzo żałuje odejścia Tomka Gąsiora, bo to nasz zawodnik fundamentalny od samego początku i dziś go zastąpić się nie da. Szukamy rozwiązań jak być lepszym zespołem, ale na pewne rzeczy – tak jak odejście Tomka czy kontuzje Łukasza Góralczyka – wpływu jako klub nie mieliśmy. Odejście Maksa to decyzja całego pionu zarządczo-sportowego oparta na dokładnej analizie jego funkcjonowania w klubie. Dziś rynek jest bardzo trudny a czasy pewnie jeszcze trudniejsze, obejrzymy dookoła każdą złotówkę i dopiero podejmiemy odpowiednie ruchy kadrowe – powiedział trener Stanisławski dla futsalekstraklasa.pl
W ich miejsce udało się już zakontraktować Norberta Dregiera i Łukasza Włodarczyka, o czym pisaliśmy na łamach Łódzkiego Sportu.
Na tym jednak wzmocnień ekstraklasowej drużyny nie koniec. W czwartek 12 stycznia Widzew Łódź Futsal uchylił rąbka tajemnicy i poinformował w swoich mediach społecznościowych, że futsalowa sekcja Widzewa rozgląda się za „egzotycznymi wzmocnieniami”. Pomóc w realizacji transferów ma główny sponsor Widzewa, firma DiMedical.
– Plotki głoszą, że dzięki wsparciu Sponsora Głównego Centrum Medycyny Klinicznej DiMedical sekcja poszukuje egzotycznych wzmocnień. Szczegóły powinny pojawić się niebawem – napisał na Facebooku Widzew Łódź Futsal.
CZYTAJ TAKŻE>>>Widzew wygrywa w pierwszym meczu wiosny [SKRÓT MECZU]