– Zagłębie zagrało dzisiaj dobre spotkanie i mogło się podobać. My na pewno trochę lepiej wyglądaliśmy w drugiej połowie i byliśmy blisko tego, żeby ten mecz wygrać. Strzelając bramkę na kilkanaście minut przed końcem i grając u siebie, po prostu musimy utrzymać tę przewagę. Ja nie mówię, że byliśmy dziś zespołem lepszym od Zagłębia, ale jeśli traci się dwa punkty w takich okolicznościach, to nigdy nie jest to przyjemne – podsumował piątkowe spotkanie szkoleniowiec łodzian.
Moskal odniósł się też do akcji bramkowej, w której Koprowski zagrał piłkę tak niefortunnie, że ta znalazła się wprost pod nogami Marka Fabrego – Myślę, że Oskar miał dobry pomysł: prawa strona była odsłonięta i gdybyśmy przerzucili tam piłkę mielibyśmy więcej miejsca i czasu. Gdyby z kolei odkoponął piłkę i ona po chwili by do niego wróciła, to pewnie mielibyśmy do niego pretensje, że nie próbował się przy niej utrzymać. To był po prostu zwykły błąd techniczny, który wynikał z tego, że Oskar źle wykonał to podanie. Piłka nożna to gra błędów i trudno na takie indywidualne błędy reagować: czy to na treningu, czy na boisku – ocenił trener biało-czerwono-białych.