– To był pożyteczny sprawdzian, podczas którego zebrałem sporo ważnych informacji. Nic nie zastąpi meczu, zwłaszcza z tak solidnym rywalem – stwierdził po sparingowym zwycięstwie z Polonią Warszawa (2:0) trener ŁKS-u, Piotr Stokowiec.
– Zakończyliśmy mikrocykl meczem z solidnym przeciwnikiem o wysokiej kulturze gry, a to zupełnie co innego niż treningowa gierka. Widzę w naszej grze plusy – wygraliśmy, zachowaliśmy czyste konto, stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji, sprawdziliśmy się zarówno w niskim, jak i w wysokim pressingu, a do tego obyło się bez kontuzji. Cieszę się, że pomimo niesprzyjającej aury i organizacyjnego zamieszania związanego z meczem Polska-Izrael udało nam się ten mecz rozegrać i że odbył się on na naszym boisku – dzięki temu nie traciliśmy czasu na dojazdy czy na szukanie odpowiedniego obiektu. Teraz czas na regenerację, po której przystępujemy do mikrocyklu poprzedzającego mecz z Zagłębiem Lubin – stwierdził szkoleniowiec Biało-Czerwono-Białych.
Stokowiec podkreślił, że przegląd piłkarzy z zespołu ŁKS II wypadł pozytywnie. – To pożyteczny sprawdzian, podczas którego zebrałem sporo ważnych informacji. Przetestowaliśmy kilku zawodników występujących na co dzień w rezerwach. Z dobrej strony pokazała się młodzież – Jędrzej Zając czy Antoni Młynarczyk. Pozytywnie oceniam też Nelsona Balongo – zostanie włączony do pierwszej drużyny, będzie przygotowywał się razem z nami do końca rundy – zapowiedział.