Odkąd w bramce Widzewa gra Rafał Gikiewicz to Rafał Myśliwiec jest topowym trenerem w ekstraklasie – powiedział trener Warty Poznań przed meczem z Widzewem.
W niedzielę o godzinie 12.30 Warta podejmie Widzew. Gospodarzem będzie Warta, a mecz odbędzie się w Grodzisku Wielkopolskim.
Zespół trenera Dawida Szulczka nie jest jeszcze pewny utrzymania. Jego sytuacja nie jest idealna, na pewno musi zdobywać punkty. Na cztery kolejki przed końcem ligi ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
– Nie odczuwam presji wyniku. Przygotowuję drużynę po to, byśmy wygrali to spotkanie – mówi przed meczem z Widzewem. – Musimy poprawić kilka drobnych rzeczy, które nie funkcjonowały w meczu z Piastem Gliwice. Jeśli połączymy te najlepsze rzeczy z ostatnich spotkań i wyciągniemy wnioski z poprzedniego meczu w Łodzi, to będziemy w stanie dużo lepiej funkcjonować na boisku.
Warta gra w kratkę. W dziesięciu meczach cztery z nich wygrała, cztery przegrała i dwa razy remisowała. Na przedmeczowej konferencji dziennikarze pytali, skąd nierówna gra zespołu, ale Szulczek był tym zdziwiony.
– Zdobyliśmy 14 punktów w dziesięciu meczach, co daje średnią punktu 1,4 na spotkanie. Życzyłbym sobie, żebyśmy do końca sezonu punktowali z taką średnią, a mojemu następcy, żeby miał na koniec sezonu średnią 1,4 i żeby to było oceniane jako nierówna forma – stwierdził.
Były też oczywiście pytania o Widzew i Szulczek skomplementował Rafała Gikiewicza.
– Moim zdaniem najlepszy bramkarz w lidze, szczególnie pod kątem gry nogą. Nie ma przypadku w tym, że grał w Bundeslidze. Oczywiście zdarza mu się popełnić błędy, ale według mojej opinii jest najlepszy. Myślę, że dopóki nie bronił Gikiewicz, to trener Myśliwiec był w miarę solidnym trenerem, a odkąd gra w bramce Gikiewicz to jest topowym trenerem w ekstraklasie. I to jest najlepszy dowód na to ,jak punktuje Widzew odkąd broni Gikiewicz – powiedział.
Warta przed meczem z łódzkim zespołem nie ma problemów kadrowych.