Widzew wygrał w Warszawie sparingowe starcie z Polonią. Co po meczu powiedzieli trener Zeljko Sopić i Jakub Łukowski?
Mecz z Polonią został rozegrany w formacie 4×30 min. Choć to gospodarze wyszli pierwsi na prowadzenie, górą ostatecznie okazali się łodzianie. Decydujące trafienie padło w ostatnich sekundach gry, gdy dobitkę po rzucie karnym wykorzystał Hubert Sobol.
– To normalne, że każda drużyna chce wygrać, ale dla mnie najważniejsze dziś było to, że przy pewnej liczbie niedostępnych zawodników mogliśmy dać szansę na występ wszystkim zdolnym do gry piłkarzom, którzy zaprezentowali się przed nowym szkoleniowcem – powiedział dla oficjałnej klubowej strony trener Sopić, dla którego był to pierwszy mecz, w którym prowadził RTS.
I dodał:
– Każdy dał z siebie wszystko na treningach, mieliśmy dobry mikrocykl. To normalne, że cały czas musimy się lepiej poznać, ale cieszę się, że w następnym tygodniu wrócą piłkarze powołani do reprezentacji, na 99% dołączy też do nas Samuel Kozlovsky i będziemy mieć szeroką kadrę na mecz z Piastem w następny piątek.
Starcie skomentował tez Jakub Łukowski, strzelec pierwszej bramki dla Widzewa.
– Choć to tylko sparing, zwycięstwo zawsze cieszy. Zdobyłem bramkę, ale myślę, że cała drużyna pokazała się z dobrej strony. Trener dał nam ogólne wytyczne, ale był także ciekaw naszego pomysłu na grę i tego, jakich rozwiązań będziemy próbować. Każda wygrana nas napędza i dlatego liczę, że także w Gliwicach zdobędziemy trzy punkty. Zeljko Sopić jest wymagający i stanowczy w swoich poczynaniach. Na razie jednak trudno powiedzieć mi coś więcej. Jestem pozytywnie nastawiony i liczę, że nasza współpraca będzie układała się jak najlepiej – powiedział “Łuko”.
ZOBACZ TAKŻE>>>Złe wieści w sprawie nowego boiska treningowego dla Widzewa