Cieszymy się z dobrej pracy, ale efekty będą najważniejsze. Mam nadzieję, że będziemy lepsi w ataku pozycyjnym. I liczę też na to, że będziemy kreować więcej sytuacji po kontrach – mówi trener Widzewa.
W poniedziałek meczem ze Stalą Mielec Widzew zainauguruje sezon 2024/2025. Przed tym spotkaniem odbyła się tradycyjna konferencja prasowa, trener Daniel Myśliwiec odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Zaczęło się od pytania, w czym Widzew jest lepszy w porównaniu z tym z końca poprzedniego sezonu. – Będę umiał odpowiedzieć na to pytanie po przynajmniej pierwszym meczu. Odwołam się do słów, którymi zakończyłem trening: to była bardzo praca bardzo pod kątem tego, co chcieliśmy robić merytorycznie i fizycznie, ale po efektach nas poznacie – powiedział Myśliwiec.
I dodał: – Cieszymy się z dobrej pracy, ale efekty będą najważniejsze. Mam nadzieję, że będziemy lepsi w ataku pozycyjnym upraszczając nasze zachowania, by nie było wątpliwości, z którego narzędzia skorzystać. I liczę też na to, że będziemy kreować więcej sytuacji po kontrach. To dwa elementy, które chodzą mi po głowie, chcielibyśmy w nich mieć progres. Wcześniej broniliśmy bardzo dobrze wysoko, ale oprócz solidnej obrony chcemy zdobywać gole i wygrywać mecze.
W poprzednim sezonie Widzew umiał ogrywać faworytów, np. Legię Warszawa i Lecha Poznań. – W teorii z lepszymi szło nam lepiej, w grze było lepiej i dobrze punktowaliśmy. Potykaliśmy się za to w meczach, gdy częściej byliśmy faworytem. Chciałbym, żebyśmy te mecze też wygrywali – powiedział trener.
Tym razem mało było pytań o sprawy kadrowe, o skład na najbliższy mecz. Największy wybór Myśliwiec ma chyba na skrzydłach. – Mam tam stosunkowo duży komfort. Ból będzie dla tych, dla których nie będzie miejsca w jedenastce, a może być tak, że i w kadrze. Dla mnie to pozytywny ból głowy – stwierdził.
Najbliższym rywalem Widzewa będzie solidna stal. – Trener Kamil Kiereś to bardzo dobry fachowiec, który słynie z konsekwencji i stabilności. Po obserwacji gier kontrolnych można stwierdzić, że nie doszło tam do rewolucji – mówi Myśliwiec dodając, że najważniejsze jest to, jak Widzew chce grać.