

Widzew gra dalej! Łodzianie pokonali na wyjeździe Pogoń Szczecin i awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski. Co po tym spotkaniu powiedzieli szkoleniowcu obu zespołów?
Widzew po naprawdę solidnym występie pokonał na wyjeździe Pogoń Szczecin 1:0 w meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Wygrana dała łodzianom awans do kolejnej rundy. To dla widzewiaków szalenie ważne zwycięstwo, bo rozgrywki pucharowe są dla RTS-u w tym sezonie priorytetowe. Są one bowiem najkróstszą drogą do europejskich pucharów. Co po tym spotkaniu powiedzieli szkoleniowcy obu zespołów?
– To był bardzo trudny mecz, ale pucharowe spotkania mają taki charakter. Nie można w nich grać zawsze ładnie, tylko skutecznie. Chcieliśmy zrewanżować się Pogoni za wcześniejsze porażki i zakończyć złą passę – powiedział Igor Jovicević, czytamy na oficjalnej stronie klubu.
– Taktycznie zespół zagrał bardzo dobrze zwłaszcza w pierwszej połowie. Byliśmy mocno skoncentrowani na tym meczu oraz na operowaniu piłką. Wcześniej nie widziałem podczas swojej pracy tak dobrze grającego taktycznie zespołu. W drugiej połowie mieliśmy cztery okazje, żeby zakończyć mecz. To normalne, ponieważ rywal atakował i nas naciskał, my kontratakowaliśmy. Musimy nadal pracować nad kilkoma aspektami gry, ale na to przyjdzie czas po szczegółowej analizie. To jest kolejny krok do celu, bo chcemy być coraz lepsi. Może po mnie tego nie widać na twarzy, ale bardzo cieszę się z tego zwycięstwa – przyznał Chorwat.
Z kolei trener Pogoni skomentował porażkę Portowców w następujący sposób.
– To jest bardzo rozczarowujący wieczór dla nas. Odpadamy z Pucharu Polski i kolejna szansa będzie dopiero w następnym sezonie. Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Byliśmy słabi w posiadaniu piłki, wymienialiśmy zbyt dużo podań, ale bez efektów. W drugiej połowie próbowaliśmy stworzyć sobie kilka sytuacji, żeby strzelić gola. Jednego nawet zdobyliśmy, ale nie został uznany. Po dobrym starcie po moim przybyciu do Pogoni, teraz notujemy zły okres w naszej grze. Szczególnie w ostatnich dniach, podczas których przegraliśmy dwa mecze. Musimy sobie teraz poradzić z tym trudnym momentem dla naszej drużyny.
To drugie mecz z rzędu, w którym gola zdobył Andi Zeqiri. Szwajcar długi czas nie mógł się przełamać, ale teraz jego gra wygląda coraz lepiej.
– Z każdym spotkaniem staram się być coraz lepszy i cieszę się, że przyczyniłem się do ważnego zwycięstwa. Dziś pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, która ma jakość i odpowiednią mentalność, odwagę. Musimy dalej prezentować się z takiej strony. Każdy mecz to szansa. Musimy zregenerować się przed z Zagłębiem i wygrać, żeby dobrze zakończyć rok. Wiem, że kibice mogli zacząć się niecierpliwić i całkowicie to rozumiem. Przyszedłem tutaj po to, aby rosnąć z każdym dniem. Wierzę, że dam tej drużynie dużo – czytamy.
Na koniec dodał:
– Cieszę się, że moim partnerem w ataku jest akurat Sebastian Bergier, bo jesteśmy piłkarzami o podobnym profilu. Obaj chcemy strzelać i odpowiednio się uzupełniając, chcemy wesprzeć drużynę.