Daniel Myśliwiec jest gotowy na mecz z Zagłębiem Lubin. Trener Widzewa docenia klasę rywali, ale skupia się przede wszystkim na tym, by jego zawodnicy zrealizowali plan na to spotkanie.
Przed każdym kolejnym meczem Daniel Myśliwiec do znudzenia powtarza, że najważniejsze dla niego jest to, jak zagrają i jak reagować będą na boiskowe wydarzenia jego podopieczni. Przed starciem z mającym za sobą trudne tygodnie Zagłębiem Lubin nie mógł jednak uniknąć pytań o postawę rywala i związane z nią oczekiwania przed najbliższym ligowym starciem.
– Sam nie wiem, na jakie aspekty nacisk położy w tym meczu trener Fornalik. Na pewno ustawienie z dwiema szóstkami, w tym jedną bardzo doświadczoną – Damianem Dąbrowskim, może być dla nas wyzwaniem, bo nie chciałbym mówić tu o problemie. Pomimo wyników piłkarze Zagłębia nie są anonimowi. Dobrym przykładek jest Mateusz Grzybek, którego oglądałem już w Termalice i według mnie, z perspektywy mojego postrzegania gry, jest piłkarzem kapitalnym – zaznaczył trener Widzewa, dając do zrozumienia, że atutem Zagłębia może być zarówno sposób gry, jak i umiejętności poszczególnych zawodników.
NIE PRZEGAP: WYWIAD ŁS. Mateusz Dróżdż: „Mieliśmy plan, by Janusz Niedźwiedź został w Widzewie”
Dla powodzenia Widzewa w Lubinie kluczowa ma być jednak postawa czerwono-biało-czerwonych. To od tego, jak do meczu podejdą zawodnicy Myśliwca, zależeć ma wynik końcowy spotkania. – Dla nas najważniejsze nie są personalia czy styl gry rywala, ale nasze narzędzia, które wykorzystamy w tym meczu – podkreślił 37-letni szkoleniowiec.
Przed sobotnim meczem ligowym Myśliwiec jest zadowolony z dyspozycji zmienników, którzy wystąpili w meczu pucharowym z Wisłą Puławy. Cieszyć muszą go również powroty do gry zawieszonych za karki Marka Hanouska i Juljana Shehu. – Do naszej dyspozycji powinien być już też Juan Ibiza – dodał trener, przypominając o borykającym się ostatnio z problemami zdrowotnymi hiszpańskim defensorze.
CZYTAJ TEŻ: Kibice Widzewa zachwyceni występem młodzieżowca w Pucharze Polski