Problemy z ostatnim transferem ŁKS-u. Trwa walka o defensywnego pomocnika.
Jako pierwsi informowaliśmy, że do ŁKS-u ma dołączyć Benjamin Teidi (tutaj). To nigeryjski defensywny pomocnik, który prawie całą karierę spędził w Gruzji. Łodzianie priorytetowo szukali zawodnika na pozycję nr. “6”, a Nigeryjczyk, w styczniu rozwiązał kontrakt z Dinamo Batumi. To bardzo doświadczony piłkarz, który występował już w europejskich pucharach. Na skrótach, świetnie spisuje się w odbiorze piłki. Wyróżnia go także mocny strzał z dystansu.
Czytaj także: Trening z piłkarzami ŁKS-u na WOŚP.
Ale pojawiły się problemy. Teidi, na zgrupowanie w tureckim Side miał dolecieć najpóźniej we wtorek. Piłkarza nadal nie ma. Według pogłosek, miał nie otrzymać wizy uprawniającej do podjęcia pracy. Pytaliśmy w ŁKS-ie, ale usłyszeliśmy tylko, że łodzianie napotkali problemy formalne przy zatrudnieniu nowego zawodnika. Jednocześnie zapewniono nas, że szefowie klubu nie ustają w próbach zdobycia odpowiednich dokumentów dla Nigeryjczyka. Ełakesiacy mają jeszcze trochę czasu, bo okno transferowe w Polsce zamyka się 22 lutego.