Doskonały początek roku dla młodzieżowca ŁKS-u. Wyrasta na kluczowego zawodnika.
ŁKS drugą grę kontrolną w tym roku, rozgrywał już w Turcji. Po dwóch dniach zgrupowania, łodzianie mierzyli się z kazachskim FK Atrayu. Do drużyny dołączyli Thiago Ceijas i Rahil Mammadov, obaj dostali szansę od Piotra Stokowca, trenera beniminka.
Trudno spodziewać się, żeby Stokowiec wystawiał już skład, który będzie walczył o utrzymanie ŁKS-u w ekstraklasie. Po długiej przerwie, do drużyny wrócił Jakub Letniowski, który przez całą jesień zmagał się z urazem. 45 minut dostał Pirulo. Hiszpański lidera przez całą rundę dręczyły mniejsze kontuzje.
Czytaj także: Halo Widzew? Już można! Halo ŁKS? Trzeba się spieszyć.
W pierwszej połowie, podobnie jak w meczu z Chojniczanką, nie działo się wiele. Na samym początku, błąd popełniła defensywa ŁKS-u. Napastnik Atrayu dostał piłkę pod nogi i tylko przez to, że nie trafił w światło bramki, łodzianie nie byli zmuszeni odrabiać strat.
Pod koniec pierwszej partii, błysnął Pirulo. Hiszpan podał prostopadle do Husajna Balicia. Austriak dośrodkowywał, piłka spadła na głowę Stipe Juricia, ale napastnik ŁKS-u chybił, chociaż uderzał z bardzo bliska.
W drugiej połowie na boisko wyszło jedenastu nowych piłkarzy. Wśród nich Oskar Koprowski i Michał Kołba, zawodnicy rezerw. Zabrakło Oliwiera Sławińskiego i Anotniego Młynarczyka. Młodzi ełkaesiacy zmagają się z drobnymi urazami. Co ciekawe, Jan Łabędzki wystąpił jako ofensywny pomocnik. Podobnie jak w rezerwach miał za zadanie grę za plecami napastnika, którym w drugiej połowie sparingu był Kay Tejan.
I jak się później okazało, ŁKS znowu dzięki Łabędzkiemu mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Młody pomocnik dograł do Kamila Dankowskiego, który pokonał kazachskiego bramkarza. Łabędzki ma świetny czas. Widać, że kara, którą musiał odbyć sprawiła, że dojrzał emocjonalnie i nie boi się brać na siebie odpowiedzialności za losy drużyny. W sparingu z Chojniczanką strzelił wspaniałego gola z dystansu, bo przytomnie zauważył, że bramkarz jest źle ustawiony.
Łodzianie wygrali drugi z rzędu sparing. Przed nimi trzy dni przerwy, bo następną grę kontrolną zaplanowaną mają na 26 stycznia. Ich rywalem będzie FK Radnicki 1923 Kragujevac
ŁKS – FK Atrayu 1:0 (0:0)
1:0 Dankowski
ŁKS: Bobek – Szeliga, Mamadov, Flis, Durmisi – Rostami, Letniowski, Pirulo, Balić – Hoti, Jurić
ŁKS druga połowa: Kołba – Dankowski, Gulen, Koprowski, Głowacki – Ceijas, Mokrzycki, Ramirez, Zając – Łabędzki, Tejan