Widzew Łódź Futsal zremisował w Chorzowie z miejscowym Clearexem 3:3. Patrząc na formę rywali, ciężko jest być zadowolonym z tylko jednego punktu. Z drugiej strony należy go szanować, bo łodzianie doprowadzili do remisu w jednej z ostatnich akcji meczu.
Widzewiacy zwyciężyli w FOGO Futsal Ekstraklasie po raz ostatni 21 stycznia. Od tamtej pory zanotowali pięć porażek i jeden remis. Dziś w Chorzowie, czerwono-biało-czerwoni mierzyli się z Clearexem, którego bilans jest jeszcze gorszy. Chorzowianie od jesiennego zwycięstwa nad Widzewem w Łodzi, zanotowali druzgocącą statystykę. Trzynaście meczów ligowych, jedno zwycięstwo, dwa remisy i aż dziesięć porażek. Ekipa ze Śląska ostatni raz z trzema punktami schodziła z boiska na początku grudnia. Wydawało się, że to dla widzewiaków idealny rywal na przełamanie. Okazało się jednak, że rywal ten nie zamierza się tylko bronić i efekty tego widzieliśmy na tablicy wyników.
W 17. minucie prowadzenie zawodnikom Clearexu dał Sebastian Brocki. Chwile później było już 1:1, a wyrównującym trafieniem popisał się Wiaczesław Kożemjaka. Naprawdę ciekawie zrobiło się dopiero w drugiej połowie. Najpierw na prowadzenie za sprawą Brockiego ponownie wyszli chorzowianie, a zaledwie dwie minuty później wyrównał Daniel Krawczyk. Czas na zegarze mijał, a wynik pozostawał sprawą otwartą. W 35. minucie znowu strzelał Brocki i znowu trafił. Było 3:2 i podopieczni Marcina Stanisławskiego mieli bardzo mało czasu na odpowiedź. Ta przyszła na dwie minuty przed końcem meczu. Bramkę na 3:3, która ostatecznie ustaliła wynik meczu zdobył ponownie Krawczyk i czerwono-biało-czerwoni muszą zadowolić się jedynie remisem.
Clearex Chorzów-Widzew Łódź Futsal 3:3
1:0-Brocki (17.)
1:1-Kożemjaka (17.)
2:1-Brocki (24.)
2:2-Krawczyk (26.)
3:2-Brocki (35.)
3:3-Krawczyk (38.)
ZOBACZ TAKŻE>>>TME SMS gromi rywalki i obejmuje pozycję lidera