W niedzielne popołudnie futsalowa sekcja Widzewa rozpoczęła walkę w 1. lidze futsalu. W swoim pierwszym oficjalnym meczu łodzianie odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo 2:0.
Już pierwsze kilkanaście sekund spotkania należało do Widzewa. Długie rozgrywanie piłki przełożyło się na pierwszy strzał, którego autorem był Jan Dudek. KS Gniezno początkowe akcje ograniczał do posyłania długich piłek w kierunku rosłego pivota.
Fani Widzewa, którzy licznie pojawili się w hali przy ulicy Małachowskiego, na inauguracyjne trafienie musieli czekać do 11. minuty. Norbert Błaszczyk od początku spotkania próbował strzałów z dystansu i to właśnie jedna z jego prób znalazła w końcu drogę do bramki i pozwoliła cieszyć się zawodnikowi z premierowego gola w historii drużyny.
Widzew poszedł za ciosem i chwilę później mogło być 2:0, jednak trzy strzały oddane w jednej akcji nie przełożyły się na podwyższenie wyniku. Dodatkowo, w trakcie dynamicznego rozegrania ucierpiał Bartosz Krogulec, który w konsekwencji był zmuszony opuścić boisko z pomocą kolegów.
Pomiędzy 13. a 15. minutą, goście mieli swoją chwilę, którą mogli wykorzystać do strzelenia bramki kontaktowej, jednak futsal to bardzo przewrotna dyscyplina. Widzew, który przetrwał nawał ofensywnych poczynań sam wyprowadził groźny kontratak. Szybka akcja całej czwórki zapoczątkowana na własnej połowie zakończyła się golem na 2:0 dla gospodarzy.
W drugiej odsłonie Widzew prezentował bardziej ofensywny futsal, co powodowało, że goście po przechwycie mogli łatwiej przedrzeć się przez wysoko ustawioną defensywę. Takie usposobienie drużyny Widzewa powodowało także większą swobodę w pod polem karnym rywala. KS Gniezno uciekało się do fauli i tylko tak mogli zażegnać niebezpieczeństwo. Już w 28. minucie goście dopuścili się pięciu przewinień, co oznaczało, że każde następne będzie premiowane przedłużonym rzutem karnym dla Widzewa. Wojciech Łasak miał okazje, aby podwyższyć na 3:0, jednak bramkarz świetnie interweniował na krawędzi pola karnego. W drugiej odsłonie widać było wyraźną przewagę zawodników w czerwonych strojach. Trzy minuty przed końcową syreną trener gości wprowadził do gry lotnego bramkarza. Długie rozgrywanie piłki zaowocowało celnym strzałem z ostrego kąta, ale nie dał upragnionego gola. W ostatnich sekundach mógł podwyższyć jeszcze Bondarenko, ale jego strzał nie znalazł drogi do bramki.
Gospodarze w trakcie całego meczu prezentowali nieustępliwość i twardy charakter i zasłużenie odnieśli pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach 2020/2021.
Widzew Łódź Futsal – Grinbud KS Gniezno 2:0 (2:0)
Bramki dla Widzewa: Norbert Błaszczyk, Wojciech Łasak
Składy:
Widzew Łódź Futsal: Dariusz Słowiński (br.), Jan Dudek, Tomasz Gąsior, Marcin Stanisławski, Wojciech Łasak, Oleksii Dakhina (br.), Norbert Błaszczyk, Bartosz Krogulec, Michał Bondarenko, Aleksander Majerz, Adrian Olszewski.
Grinbud KS Gniezno: Dawid Kasprzyk (br.), Marcin Greser, Szymon Urtnowski, Mikołaj Bereźnicki, Adam Alamenciak, Dawid Dymek (br.), Paweł Kaźmierczak, Oktawian Solecki, Bartosz Simiński, Bartosz Szeliga, Dariusz Rychłowski, Jakub Szydzik.