Po dwóch cennych zwycięstwach drużyna AZS PŁ UMED Cochise Burger Łódź musiała uznać wyższość JohnnyBros Olimpii Osowa Gdańsk. Decydująca dla losów meczu okazała się druga tercja.
Dla obu drużyn niedzielny mecz był bardzo ważny. Łodzianie i gdańszczanie są w gronie zespołów walczących o utrzymanie w Ekstralidze Unihokeja. W teoretycznie lepszej sytuacji byli Akademicy, którym wystarczył remis, by zapewnić sobie grę w elicie w przyszłym sezonie. JohnnyBros Olimpia musiała z kolei wygrać, by wykaraskać się ze strefy barażowej. Stawka była więc bardzo wysoka. Początek meczu zdawał się jednak wskazywać AZS PŁ UMED Cochise Burger jako drużynę, która ma większe tego dnia szanse osiągnąć cel.
Gospodarze sobotniego meczu otworzyli jego wynik 7. minucie, a gdy swoim trafieniem odpowiedzieli przyjezdni, drużyna z Łodzi potrafiła ponownie wyjść na prowadzenie. I to był dla niej niestety koniec dobrych tego dnia wiadomości. Później kompletnie oddali inicjatywę ekipie z Gdańska, która wyrównała jeszcze w pierwszej tercji, a w drugiej zdobyła 4 bramki z rzędu, stawiając rywala w beznadziejnej sytuacji. Od tego czasu, od wyniku 6:2 dla gości, obie drużyny strzelały już zgodnie na zmianę, a wynik na 5:8 w ostatniej minucie meczu ustalił Robert Krawczyk.
Sytuacja „Cochisów” w tabeli nadal wygląda nieźle, ale nie mogą być jeszcze pewni utrzymania. Oni, gdańszczanie i Górale Nowy Targ nadal mogą zakończyć sezon na 7. miejscu, co skaże ich na grę w barażach. Teoretycznie najłatwiejsze zadanie stoi przez JohnnyBros Olimpią, która do rozegrania ma tylko 1 mecz, ale u siebie z ostatnim w tabeli i już zdegradowanym Lokomotivem Czerwieńsk. Zespoły z Łodzi i Nowego Targu czekają jeszcze po 2 spotkania, ale oba z czołowymi drużynami w kraju: liderem ekstraligi – UKS Bankówką Zielonka i trzecim w tabeli Gorącym Potokiem Szarotka Nowy Targ. AZS PŁ UMED Cochise Burger ma 2 punkty przewagi nad rywalem z Gdańska i 4 nad Góralami.
Łodzianie w niedzielę skupiali się nie tylko na grze, ale też pamiętali o tych, którzy przeżywają teraz straszne chwile. Przy okazji ostatniego meczu zorganizowana została zbiórka darów i datków dla ogarniętej wojną Ukrainy. Włodarze klubu zdecydowali się też przekazać na pomoc zaatakowanemu przez Rosję krajowi cały dochód z biletów z tego spotkania.
Bramki dla AZS PŁ UMED Cochise Burger Łódź: Mateusz Kołodziejski (x2), Robert Krawczyk (x2), Jan Dyśko.
Skład AZS PŁ UMED Cochise Burger Łódź: Patryk Przybylski, Szymon Malicki, Karol Ankutowicz, Kacper Opas – Jan Dyśko, Łukasz Wroński, Robert Krawczyk, Mateusz Kołodziejski, Michał Kozłowski, Dawid Benkes, Kacper Tyczkowski, Konstanty Michna, Przemysław Lichota, Rafał Fijałkowski, Jakub Jarosz, Marcin Hubicki, Hubert Kwaśniewski, Igor Leśniewski.