Skupianie się na tym, w czym jesteśmy mocni, to klucz do sukcesu – powiedział trener Widzewa. Co mógł mieć na myśli?
W niedzielę Widzew zremisował z Cracovią. To pierwszy punkt zdobyty w tym roku, bo na inaugurację drużyna przegrała 1:4 z Lechem Poznań. Po jesieni była na 9. miejscu, teraz jest na 11. Trudno być w dobrym nastroju.
Po porażce z Kolejorzem trener Daniel Myśliwiec mówił, że życie nie kończy się po jednym meczu. Po Cracovii m.in. prosił o wsparcie. – Jeżeli skupimy się na tym, żeby kibicować tylko Widzewowi, a nie Danielowi Myśliwcowi czy komuś innemu, to będziemy mogli wrócić do pięknych chwil, które przeżyliśmy. Proszę o wspieranie nas, nie o pokazywanie tego, kto jest zły. Wskazywanie słabości przychodzi łatwo, jednak skupianie się na tym, w czym jesteśmy mocni, to klucz do sukcesu – powiedział.
Nie rozwinął jednak myśli, a nikt też nie dopytał, jakie piękne chwile miał na myśli i przede wszystkim, w czym jego drużyna jest mocna.
Prawdą jest, że wskazywanie słabości w jej przypadku, pokazywanie tego, kto jest zły i co nie działa, jak należy, przychodzi łatwo. Bo zespół Myśliwca daje ku temu sporo materiału. Wyniki, gra, błędy indywidualne i drużynowe. Liczby też nie kłamią. W tym roku Widzew z sześciu punktów możliwych do zdobycia zdobył tylko jeden. Bilans goli: 2 do 5. W Poznaniu widzewiacy zagrali bardzo źle, w Sercu Łodzi w niedzielę słabo. Z Cracovią oddali tylko jeden celny strzał. Rywale byli bliżej wygranej, więc punkt to dla Widzewa trzeba uznać za pozytyw. To tzw. punkt, który trzeba szanować.
Trener Myśliwiec prosi jednak o wsparcie i w skupianiu się na tym, w czym jego zespół jest mocny. Ale w czym?
Gołym okiem trudno to dostrzec. Jeśli mowa o pięknych chwilach, o których wspomniał szkoleniowiec Widzewa, jest łatwiej. Zapewne miał na myśli jesienne wygrane z Lechem Poznań, czy Cracovią, a pewnie też z Zagłębiem Lubin po niezłym meczu. Te dwa ostatnie, to jedyne mecze Widzewa w tym sezonie różnicą dwoma golami. Serii trzech zwycięstw drużyna Myśliwca nie zanotowała. Nie tylko w tym sezonie, ale w ogóle, od kiedy 39-letni został jej trenerem we wrześniu 2023 roku. Taka seria rzeczywiście byłaby piękna.
Piękne chwile to też na pewno wygrana z Legią Warszawa po 24 latach, ale trzeba pamiętać, że to było w poprzednim sezonie. Ale rzeczywiście to było coś wspaniałego i do tych pięknych chwil dobrze byłoby już wrócić w maju, gdy Widzew znów w Sercu Łodzi podejmie Legię.
Od dłuższego czasu trudno jednak dostrzec, w czym Widzew jest mocny. W defensywie na pewno nie, o czym świadczy liczba straconych goli – 30. Tylko cztery zespoły w lidze dały ich sobie strzelić więcej. 26 bramek zdobytych to też nie jest wynik, jakim wypada się chwalić, tym bardziej że bilans goli drużyna ma na minusie.
Miejsce w tabeli (11), liczba zwycięstw (7) – to też nie są rzeczy, którymi można się chwalić.
Sprawdźmy oficjalne statystyki PKO Ekstraklasy. Piłkarzy Widzewa brakuje wśród najlepszych w lidze. Drużynowo też nie ma łódzkiej drużyny. U siebie wywalczył tylko 17 punktów i dużo brakuje mu m.in. do Pogoni Szczecin (28). Na wyjeździe jest jeszcze gorzej, na stadionach rywali czerwono-biało-czerwoni uzbierali tylko 9 oczek.
W posiadaniu piłki Widzew jest siódmy w lidze ex aequo z Zagłębiem Lubin i Stalą Mielec. Jeśli chodzi o oczekiwane gole (xG) o jedno miejsce niżej. Łodzianie oddają 9,3 strzału na mecz, co jest wynikiem szóstym od końca. Tak samo jest z uderzeniami celnymi (3,95).
CZYTAJ TEŻ: Kim jest Nikodem Stachowicz, nastolatek w jedenastce Widzewa?
Jest jedna klasyfikacja, w której Widzew jest liderem i za to trzeba piłkarzy zdecydowanie pochwalić. To przebiegnięty dystans. 117,2 km na mecz przebiegają widzewiacy. Trochę mniej biegają gracze Stali Mielec oraz Motoru Lublin.
Gorzej ze sprintami, tutaj widzewiacy są dopiero na 11. miejscu.
Zerknijmy też na statystyki na portalu Ekstrastats.pl. Tutaj też Widzew nie góruje nad innymi. Słabo wyglądają np. stałe fragmenty gry. Dośrodkowania? Strzały z dystansu? Gra jeden na jeden? Gra w powietrzu?
Na pewno mocną stroną Widzewa nie są atak pozycyjny, wyprowadzenie piłki, kontry. Pewnie nie jest tak źle z pressingiem, ale czy to mocna strona zespołu Daniela Myśliwca?
Trener Widzewa być może ma na myśli te elementy meczu, których gołym okiem nie sposób dostrzec. Być może chodzi o wchodzenie w półprzestrzenie, wejścia w trzecią tercje itp. Ale czy to przekłada się na wyniki? Niestety te są słabe, więc chyba nie.
To w czym Widzew jest mocny?